Skocz do zawartości
Nerwica.com

Joanna0986

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Joanna0986

  1. Witam. Czy ktoś tu zagląda? Jestem nowa. Mój problem dotyczy w zasadzie mojej córki. 4.5 latka. Tydzień temu jadła żelka i podejrzewam, że połknęła większy kawałek. Nie krztusiła się ani nic, ale od tamtej pory zaczęła najpierw panikować jak połknęła np. kawałek makaronu, a potem przestała jeść. Jej posiłki to serki danio, jogurty pitne musy z tubki ewentualnie kisiel lejący. Do tego zbiegło się to z infekcją tchawicy i tak trwamy już 9 dzień bez pokarmów. Do psychologa w mojej okolicy prywatnie 20 stycznia... Czy ktoś był w tej sytuacji i mi podpowie co mam zrobić żeby ona przestała się bać jeść? Ona ma chęć do jedzenia. Zrobi sobie kanapeczkę i w momencie jak probuje ją włożyć do ust tak jakby ktoś ją ciągnął za rękę żeby nie robiła tego. Ja jestem osobą podatną na stres, typ panikary przy każdej jej chorobie. Brałam kiedyś leki na zaburzenia lękowe.. ta sprawa mnie boli, schudłam w kilka dni 3 kg... A co dalej? Czy jest szansa że ona się sama odblokuje?
×