Skocz do zawartości
Nerwica.com

Perseuszek

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Perseuszek

  1. Na pewno chciał dobrze. Nie wiem jak, ale sam muszę poukładać sobie coś w głowie chociaż będzie ciężko
  2. Swoje lata też ma i to inny tok myślenia
  3. Pewnie tak, ale z drugiej strony gdzie kogoś poznać jak ma się charakter mocno introwertyczny i nie ma dużego doświadczenia z kobietami.
  4. Wiesz, że nawet dzisiaj mój staruszek zapytał "co się dzieje i dlaczego chodzę taki smutny"? -> dla wielu może się wydawać to śmieszne, że stary dorosły chłop się tak zachowuje(ja). Powiedziałem co się dzieje, dlaczego tak się czuję itd. i staruszek powiedział żeby się nie przejmować i że $ nie są najważniejsze i jakoś to będzie tylko więcej pozytywnego myślenia nawet jak jest ciężko itd. Mając 32 lata prawie wybuchłem płaczem jak małe zagubione dziecko.
  5. Ale co nie mam racji?. W dzisiejszych czasach taka osoba postrzegana jest jako nieudacznik. Zarabiając niewiele ponad minimalna i pracując na 3 zmiany na niewiele można sobie pozwolić, bo taka jest prawda. Zresztą sam wiem po sobie, bo próbowałem poznać kogoś wiele razy i zawsze kończyło się to porażką -> byłem uśmiechnięty i wyluzowany. Próbowałem również na portalach randkowych, ale tam przeważnie 0 odpowiedzi albo jakieś szczątkowe i tyle.
  6. Tylko wiesz prawda jest taka(ja mam tak zakodowane), że mając 32 lata powinno się już coś mieć. Która kobieta chciałaby nieogarniętego życiowo kolesia? nie mającego stabilnej pracy i zarabiającego grosze?. Odpowiedź jest jedna : żadna.
  7. Dużo jest racji w tym co piszesz.... Mam jednego znajomego(kolegę z dzieciństwa) ale jest zupełnie inny w sensie dobrze płatna praca, a nawet bardzo dobrze, rozwijanie się itd. Ja tak jak pisałem szukam kolejnej pracy i oczywiście przez agencję i na produkcji, bo tylko tam mam szansę się dostać(przypuszczam, że powrócą myśli samobójcze, bo na nockach w pracy gdzie pracowałem w systemie zmianowym mocno wysiadała mi psychika pod koniec + dzięki nocnej zmianie nabawiłem się problemów zdrowotnych). Co do samego postrzegania, to mam pewnie tak dlatego, że po prostu parę razy zostałem z tego powodu wyśmiany prosto w twarz przez kobiety. W sumie to mają rację, bo tak naprawdę w dzisiejszych czasach ciężko kogoś poznać kto nie będzie oceniał przez pryzmat osiągnięć czy statusu społecznego.
  8. Tylko między zwykłym facetem mającym 32 lata, stabilną pracę itd. a mną jest różnica. Teraz szukam pracy bo jestem 2 dzień na bezrobociu i najlepsze co mogę dostać to 3700 brutto z czego 300 zł wydam na paliwo. Jak mam kogoś zainteresować gdy w dzisiejszych czasach liczy się $?
  9. Z małego miasta ok. 10k mieszkańców. Tak było u mnie brat już dawno ma poukładane życie, a ja jestem czarną owcą z problemami.
  10. Cześć wszystkim. Z racji tego, że nie za bardzo mam z kim porozmawiać postanowiłem napisać ten temat. Mam 32 lata... i w każdej strefie życia poniosłem porażkę. Mieszkam z rodzicami w domu rodzinnym, którzy są już w podeszłym wieku(po 70). Wielu z was stwierdzi, że jak tak można i już dawno powinienem być na swoim.... wiadomo, ale nie przez swoje problemy(depresja, napady nerwicowe). Staram się pomagać jak tylko mogę(wokół domu zawsze znajdzie się coś do roboty) + dokładam się do budżetu itd. Aktualnie szukam pracy(powróciły lęki przed wysyłaniem CV), bo w ostatniej mi podziękowaną parę dni temu(problemy finansowe firmy). Z racji wieku jest mi wstyd, bo tak naprawdę jestem mentalnym typem nieudacznika czyt. pracowałem tylko w prostych pracach(najdłużej wytrzymałem na produkcji, ale ze względu 3 zmian gdzie pod koniec wysiadałem psychicznie oraz fizycznie(problemy żołądkowe itd. pomimo brania różnych leków, które nie pomagały i gdzie każdy kolejny lekarz mówił że to ibs i trzeba się przyzwyczaić) zwolniłem się i obiecałem sobie że nigdy już do takiej pracy nie pójdę i tutaj historia zatacza koło..... bo aktualnie w mojej okolicy są tylko takie gdzie przyjmują na 3 zmiany, a przez bardzo słaby wzrok parę zawodów odpada np. spawacz Mam tylko wykształcenie średnie, bo studia zawaliłem. Zresztą wiem, że od tamtego momentu zaczęły się moje problemy z psychiką(depresja, stany nerwicowe, strach przed ludźmi itd.), bo wtedy również rzuciła mnie kobieta, którą bardzo kochałem. Życie uciekło mi przez palce i za parę lat zostanę sam z czego zdaję sobie sprawę. Próbowałem poznać kogoś na portalach randkowych ale z 0 skutkiem. Zresztą nie dziwię się, bo kto chciałby mieć kontakt z takim idiotą i życiowym nieudacznikiem. Mam 32 lata i codziennie ubieram maskę normalnego gościa, a w rzeczywistości "gniję od środka".
×