Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzaducki

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Benzaducki

  1. Hej, właśnie o tym przeczytałem i praktycznie wszystkie objawy pasują do mnie. Będę szukał w tym kierunku jakiegoś specjalisty. Dziękuję za podsuniecie pomysłu.
  2. Cześć wszystkim, Chciałbym prosić Was o poradę i pomoc odnośnie mojego stanu. Otóż gdzieś ok. 9-10 roku życia pierwszy raz odczułem stan, gdzie nagle poczułem się dla siebie obcy, zupełnie jakbym nie znał siebie i ktoś inny był w moim umyśle. Nie miałem pojęcia skąd to się wzięło (i do teraz nie wiem). Przez kilka dni byłem strasznie przestraszony i nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Potem przez długi czas to uczucie towarzyszyło mi głównie przy zasypianiu lub gdy zostawałem sam ze sobą, szczególnie gdy np. musiałem sam wracać po ciemku do domu. To uczucie było ze mną przez długi czas, lecz potem przez podstawówkę ustało. Wróciło jednak w gimnazjum/liceum, gdzie zwykłe pójście wieczorem pod prysznic lub zejście na dół późnym wieczorem, żeby zrobić sobie kolację było wyzwaniem, gdyż wiedziałem, że jak odejdę od komputera i będę przez chwilę sam, od razu te myśli się zaczną. W tym czasie komputer był dla mnie wybawieniem, wtedy gdy grałem lub oglądałem filmy, w ogóle o tym nie myślałem, był dla mnie ucieczką. Od gimnazjum mam problemy, żeby zasnąć, dlatego codziennie, każdej nocy muszę zasypiać z telefonem - oglądać filmiki na YouTube itd. tylko żeby zająć czymś głowę i zasnąć. Inaczej nie ma opcji i myśli automatycznie wracają. Od tamtego czasu było może łącznie kilka nocy gdzie nie spędziłem przynajmniej godziny na oglądaniu czegoś w internecie, żeby zasnąć. Teraz, praktycznie każda czynność, którą robię w pustym pokoju lub sam, powoduje lęk i to uczucie (z lekami mniej). Wygląda to jakby te myśli się kumulowały, że zaraz coś będzie się działo, aż w końcu w pewnym momencie przychodzi to uczucie depersonalizacji. Pierwszy raz do psychiatry poszedłem po liceum, gdzie już nie dawałem sobie rady i codzienne czynności były dla mnie męką. Stwierdzono u mnie nerwicę lękową i dostałem jakieś leki. Trochę pomogło, byłem juz w stanie (w większości) wykonywać normalnie czynności samemu, ale nadal musiałem zasypiać z telefonem, bo wiem, że bez niego nie dałbym rady. Byłem też u innego psychiatry, ale nikt nie stwierdził u mnie depersonalizacji, więc dalej nie wiem czy to faktycznie to. Skupiali się bardziej na mojej nerwicy lękowej. Mój obecny psychiatra powiedział, że z depersonalizacją powinienem udać się do psychologa/psychoterapeuty. Prawda to? Cały czas brałem leki, które pozwalały mi wykonywać normalne czynności, ale nigdy się tego nie wyzbyłem. Oprócz tego, faktycznie jestem dość lękową osobą. Cały czas myślę o rzeczach, które wydarzą się za jakiś czas, cały czas mam z tyłu głowy, że muszę cos robić pożytecznego. Dłuższe rozmowy mnie męczą, a gdy z kimś wyjdę, mimo, że fajnie spędzamy czas, chcę wrócić do swojej strefy komfortu - do swojego pokoju. Nie umiem rozmawiać o emocjach. Nie bardzo zależy mi na kontaktach z drugą osobą, w sensie, nie potrafię się zaangażować w przyjaźń/związek, bo wiem, że bardziej myślałbym o sobie niż o drugiej osobie, mimo, że na co dzień jestem raczej uczuciowy i empatyczny. Nie odczuwam potrzeby wyjścia z tą osobą, żeby przyjaźń/związek cały czas trwał lub była lepszy, bo wolę siedzieć w domu. Często gdy ktoś zaprasza mnie na wyjście, wymyślam wymówki, żeby tylko nie iść (mimo, że gdzieś w głębi duszy bym chciał). Większość rzeczy mnie nie obchodzi, mam bardzo małą motywację do robienia czegokolwiek, mimo, że chciałbym podjąć wiele aktywności/nauczyć się czegoś nowego. Cały czas wszystko analizuję, nie odczuwam większej radości, nie mam żadnych marzeń, które sprawiłyby mi większą radość. Mimo, że chciałbym zobaczyć różne miejsca, wolę siedzieć w domu, w swoim komforcie. Wiem, że gdy gdzieś pojadę, będę chciał wrócić do siebie, bo tam czuje się dobrze. Każde wyjście (to jest chyba typowe dla nerwicy lękowej), cały czas myślę o tym jak wyglądam, bo mam wrażenie, że ludzie się na mnie patrzą. Cały czas myślę i analizuję wszystko dookoła zamiast skupić się na chwili i czerpać z niej radość. Proszę o poradę jak z tym (głównie z depersonalizacją) sobie radzić oraz proszę o polecenie specjalisty w Krakowie, który byłby w stanie mnie z tego wyprowadzić. Bardzo dziękuję i proszę o pomoc.
×