Mężczyzna 35 lat. Witam, od 7 lat choruje na Przewlekłą Polineuropatie czuciowo-ruchową typu aksonalnego (G62.8) kończyn górnych i dolnych spowodowaną piciem alkoholu. Nie pije już kilka lat. Przez ten czas nic mnie nie bolało poza lekkim drętwieniem nóg. Kilka miesiecy temu zaczęły mnie bolec ręce w łokciach i nadgarstkach, zrobiłem Usg, Rtg, rezonans i nic nie wykazało. Neurolog stwierdził, że choroba polineuropatia postępuje i przepisał mi Pragiola 75 mg (Pregabalin) 1 tabletka na noc na bóle neuropatyczne i powiedział, że mogę sie od tego leku uzaleznić. Tylko że ja duzo poswieciłem żeby wyjść z uzależnienia od alkoholu i niechce sie pchać w drugie uzależnienie. Powiedziałem o tym lekarzowi ale żadnej odp nie usłyszałem ,prosiłem tez o jakis inny lek, ale nie bo ten lek jest bardzo dobry w leczeniu Polineuropatii. Chciałbym się dowiedzieć czy po tym leku jest takie samo uzależnienie jak po alkoholu i czy łatwo jest odstawić tym którzy BYLI JUŻ UZALEŻNIENI KIEDYŚ. Może juz ktoś już miał taką sytuację. Czytałem na forum nie jednym o Pregablinie ,ze wiekszosć ludzi się po tym uzaleznia i ciezko z tego wyjść. Proszę o odpowiedz czy ktoś kto był juz uzalezniony od alkoholu i juz nie pije czy zaczal brac leki w składzie z PREGABALINĄ i jak sie po nich czuli? I czy ososby które były uzaleznione mogą sie szybciej uzaleznić od innych ? Nie wiem czy mnie ktos zrozumie co napisałem, szukam rozwiazania te ten ból rąk. Tabletki typu NLPZ nie pomagają. Przepraszam za pisownię
