Dzień dobry wszystkim :)
Trafiłam tu szukając informacji o adaptogenach. Mój stan psychiczno-psychiatryczny w skrócie: skłonność do depresji i fobii społecznej - prawdopodobnie na skutek lekkiego autyzmu / Aspergera. W moim CV jest też porąbane środowisko rodzinne (nie jakaś kompletna patologia, ale jak czytałam "Toksycznych rodziców" - to było niemal dokładnie o mojej rodzinie). W tej chwili nie biorę leków, jedynie suple. Od jutra dołączam ashwagandę - z nadzieją, że złagodzi stres, który zaczyna mnie rozwalać. Mój stres jest natury osobistej, ale wojna na Ukrainie też mi nie poprawia nastroju.
Rzutem na taśmę zarejestrowałam się też na forum Aspergera. Lepiej późno, niż później :)