cześć wszystkim,
rozpadam się w środku. Od jakiegoś roku nie mogę poradzić sobie z zakończeniem jednej relacji. Nie zaczęło się to po rozstaniu, ale na skutek dwóch późniejszych, traumatycznych dla mnie wydarzeń. Zabiły mnie. Upadłam na dno i nie mogę wstać. Moje życie to koszmar. Nienawidzę siebie i wstydzę się tego, kim jestem. Z racji tego wstydu ciężko mi uzewnętrzniać się nawet na forum, gdzie jestem anonimowa. Bardzo potrzebuję spojrzenia z boku i rozmowy z kimś, kto tak jak ja miał (lub ma) problem z zamknięciem przeszłości. Nie chcę opisywać szczegółów na forum.
pozdrawiam każdego,
Ola