Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kisiu

Użytkownik
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Kisiu

  1. Kisiu

    Strach przed schizofrenią

    Jak to jest z tą świadomościa. U mnie lekarz zdiagnozował zchizofrenie jakies 1,5 miasiaca temu a zyje w chorobie juz 3 lata.Ja czasem mysle ze jestem chory a czasem uwazam ze to wszystko prawda i sam juz nie wiem co robic. Czasem staram sie zrozumiec na czym polega ta choroba i ze te glosy co słysze to ja a nie jacys przypadkowi ludzie.
  2. Jak to jest z tą świadomościa. U mnie lekarz zdiagnozował zchizofrenie jakies 1,5 miasiaca temu a zyje w chorobie juz 3 lata.Ja czasem mysle ze jestem chory a czasem uwazam ze to wszystko prawda i sam juz nie wiem co robic. Czasem staram sie zrozumiec na czym polega ta choroba i ze te glosy co słysze to ja a nie jacys przypadkowi ludzie.
  3. Kisiu

    Strach przed schizofrenią

    Ja podobno mam zaburzenie paranoidalne tak stwierdziła pani psychiatra. Nie znam sie zabardzo na tych wszystkich pojeciach i w ogole ale remisja to jest stan kiedy czyje sie chory dobrze nie ma objawow chyba ? Wie co jest ze mna ja choruje jakies 3 lata i ciagle jest bardzo podobnie np 3tyg jest strasznie huj... ale potem mam jakies od 2 do 5 dni wmiare to wmiare jest takie ze i tak slysze ludz komentujacych mnie ale ich jest juz mniej.
  4. Kisiu

    podejrzenia

    Czesc Podejrzenia- Mam poniewaz wiem ze ludzie (wszyscy) mnie kłamią i udaja ze jestem normalny poniewaz jesli bym sie dowiedzial prawdy moglo by mi sie cos stac np zapasc w spiaczke lub co gorsza popelnic samobójstwo. Wiec zyje tak sobie w świadomosci lub nie świadomosci juz sam nie wiem:( Nawt jak bylem u lekarza to wiem lub uwaza(zalezy od dnia) ze powiedzial mi o mojej chorobie tylko dlatego abym w to uwierzyl ze to choroba a nie prawda-czyli to co mam w glowie i to co potrafie robic. ---- EDIT ---- Biore zolafren ale dopiero 11dni i jak narazie nic nie pomaga!
  5. Bylem juz u psychiatry i powiedziala ze mam zespol paranoidalny. Przepisala mi Zolafren biore raz dziennie na noc. Jak chodzi o moje urojenia to jak jestem w trakcie to nikt nie jest w stanie mnie przekonac ze to nie prawda, ale pozniej po jakims czasie myslac o tym to jestem tak 50/50% sam juz nie wiem jak jest z reszta. Ostatnio z kolega poszedlem na bilarda do baru w ktorym przesiaduje dos duza czesc czasu wiec wiem kto tam przychodzi a kto nie i byli jacys nowi ludzie mieli jakies po 30 lat mniej wiecej i nakrecil mi sie klimat ze to sa lekarze i przyszli obserwowac mnie jak sie zachowuje i przez cala godzine jak gralem w bilarda rozmawialem z nimi w myslach i wyszlo ze ludzie boja sie mi powiedziec ze nie jestem chory tylko inny aby ochronic innych ludzi a nawet caly swiat niezle nie najgorsze ze ja w to wierze. pa Dziwne jest to ze jak sam o tym mysle to wierze w to a jak opowiadam to na forum lub lekarzowi to wstydze sie przysnac ze wierze w to i mowie zawsze ze wydaje mi sie. Zycze zdrowia . ---- EDIT ---- Rozmawialem w myslach bo uwazam ze glosno mysle a oni mi normalnie odpowiadaja czasem potrafie wyczytac to z ich mysli pa
  6. Kisiu

    Strach przed schizofrenią

    Chodzilo mi ze psychiatra powiedzial mi ze to zespol paranoidalny a nie paranoiczny! jak sie u mnie zaczelo najpierw mailem NN ale zaczolem jarac blanty i jak reka odjoł ( nie polecam paleni trawki jesli jest ktosd chory na jakos chorobe psiziczna poniewaz NN po jaraniu mi przeszlo ale jakies 2lat jak jaralem dzien w dzien zaczeło robis sie gorzej i gorzej) przetalem jarac ponad 3 lata temu a od 3 lat choruje na to co napisalem wczesniej- lekareczka powiedziala ze lekkiego dziecinstwa nie mailem Mama nerwic Tata alkocholik i w ogole zle rzeczy robil dolozey do tego jaranie trawki i NN sumujac wszystko wychodzi zespol paranoidalny. Zyc az mi sie nie chce ale umzec jeszcze bardziej bo przeciez zycie moze byc piekne. Ja leku zadnego nie odczuwam i nawet takiego czegos jak wstyd bo wiem ze wszyscy wszystko o mnie wiedza wiec czego mam sie bac moze tego jedynie aby moja Mama nie umarla bo mam jeszcze 20och braci mlodszych. Z wizyty u lekarza ciesze sie z jednego ze powiedziala ze to jest choroba wiec wniosek jest prosty to co odczuwam jest tylko w mojej glowie, a njgorsze jest to ze nawet lekarz jest w stanie mnie oklamac bo nadal uwazam ze to jest prawda. NAPISZCIE TAK SERIO JEST MOZLIWE GLOSNE MYSLENIE TO ZNACZY ZE BEZ OTWIERANIA UST LUDZIE W MOIM KREGU WIEDZA CO MYSLE (to okropne uczucie ktore bardzo mnie zmienilo- mam olbrzymie SUMIENIE, wierze w Boga co do wiary nie mam opsesji, nie klame jestem raczej skromny ale powiem ze dzieki temu co mam jestem lepszym czlowiekiem wiadomo nie dokonca ale co kolwiek zrbie zle lub wbrew chszescijanstwu to mysle o tym juz caly czas a ze mysle glosno wiec nie moge zle postepowac pokrecony tekst napisalem troche. ZDROWIA ZYCZE WSZYSTKIM. ---- EDIT ---- Chodzilo mi ze psychiatra powiedzial mi ze to zespol paranoidalny a nie paranoiczny! jak sie u mnie zaczelo najpierw mailem NN ale zaczolem jarac blanty i jak reka odjoł ( nie polecam paleni trawki jesli jest ktosd chory na jakos chorobe psiziczna poniewaz NN po jaraniu mi przeszlo ale jakies 2lat jak jaralem dzien w dzien zaczeło robis sie gorzej i gorzej) przetalem jarac ponad 3 lata temu a od 3 lat choruje na to co napisalem wczesniej- lekareczka powiedziala ze lekkiego dziecinstwa nie mailem Mama nerwic Tata alkocholik i w ogole zle rzeczy robil dolozey do tego jaranie trawki i NN sumujac wszystko wychodzi zespol paranoidalny. Zyc az mi sie nie chce ale umzec jeszcze bardziej bo przeciez zycie moze byc piekne. Ja leku zadnego nie odczuwam i nawet takiego czegos jak wstyd bo wiem ze wszyscy wszystko o mnie wiedza wiec czego mam sie bac moze tego jedynie aby moja Mama nie umarla bo mam jeszcze 20och braci mlodszych. Z wizyty u lekarza ciesze sie z jednego ze powiedziala ze to jest choroba wiec wniosek jest prosty to co odczuwam jest tylko w mojej glowie, a njgorsze jest to ze nawet lekarz jest w stanie mnie oklamac bo nadal uwazam ze to jest prawda. NAPISZCIE TAK SERIO JEST MOZLIWE GLOSNE MYSLENIE TO ZNACZY ZE BEZ OTWIERANIA UST LUDZIE W MOIM KREGU WIEDZA CO MYSLE (to okropne uczucie ktore bardzo mnie zmienilo- mam olbrzymie SUMIENIE, wierze w Boga co do wiary nie mam opsesji, nie klame jestem raczej skromny ale powiem ze dzieki temu co mam jestem lepszym czlowiekiem wiadomo nie dokonca ale co kolwiek zrbie zle lub wbrew chszescijanstwu to mysle o tym juz caly czas a ze mysle glosno wiec nie moge zle postepowac pokrecony tekst napisalem troche. ZDROWIA ZYCZE WSZYSTKIM. ---- EDIT ---- Chodzilo mi ze psychiatra powiedzial mi ze to zespol paranoidalny a nie paranoiczny! jak sie u mnie zaczelo najpierw mailem NN ale zaczolem jarac blanty i jak reka odjoł ( nie polecam paleni trawki jesli jest ktosd chory na jakos chorobe psiziczna poniewaz NN po jaraniu mi przeszlo ale jakies 2lat jak jaralem dzien w dzien zaczeło robis sie gorzej i gorzej) przetalem jarac ponad 3 lata temu a od 3 lat choruje na to co napisalem wczesniej- lekareczka powiedziala ze lekkiego dziecinstwa nie mailem Mama nerwic Tata alkocholik i w ogole zle rzeczy robil dolozey do tego jaranie trawki i NN sumujac wszystko wychodzi zespol paranoidalny. Zyc az mi sie nie chce ale umzec jeszcze bardziej bo przeciez zycie moze byc piekne. Ja leku zadnego nie odczuwam i nawet takiego czegos jak wstyd bo wiem ze wszyscy wszystko o mnie wiedza wiec czego mam sie bac moze tego jedynie aby moja Mama nie umarla bo mam jeszcze 20och braci mlodszych. Z wizyty u lekarza ciesze sie z jednego ze powiedziala ze to jest choroba wiec wniosek jest prosty to co odczuwam jest tylko w mojej glowie, a njgorsze jest to ze nawet lekarz jest w stanie mnie oklamac bo nadal uwazam ze to jest prawda. NAPISZCIE TAK SERIO JEST MOZLIWE GLOSNE MYSLENIE TO ZNACZY ZE BEZ OTWIERANIA UST LUDZIE W MOIM KREGU WIEDZA CO MYSLE (to okropne uczucie ktore bardzo mnie zmienilo- mam olbrzymie SUMIENIE, wierze w Boga co do wiary nie mam opsesji, nie klame jestem raczej skromny ale powiem ze dzieki temu co mam jestem lepszym czlowiekiem wiadomo nie dokonca ale co kolwiek zrbie zle lub wbrew chszescijanstwu to mysle o tym juz caly czas a ze mysle glosno wiec nie moge zle postepowac pokrecony tekst napisalem troche. ZDROWIA ZYCZE WSZYSTKIM. ---- EDIT ---- SORKI NECIK MI MULIŁ
  7. Kisiu

    Strach przed schizofrenią

    Retro wlasnie tak mam psychiatra mi powiedziala ze to zaburzenie paranoidalne nawet z kolega wczoraj rozmawialem i przekonywal mnie ze to nie prawda tylko choroba i nawet sie lepiej czuje tylko mija 10 min i juz znowu wierze ze to jest prawda bo znow cos tam slyszalem lub czulem. Jak jest ze schizofrenia sa jakies przerwy w chorobie bo ja nie mialem dnia przerwy od 3 lat i ostatnio wszystkie sprawy mi sie walą bo na niczym nie moge sie skupic bo ciagle mam halucynacje z reszta najgorsze sa urojenia bo jak sie zacznie cos dziac to juz mam zjebany caly dzien dzis wpracy jak pytalem kolege czy widac ze jestem jakis dziwny on jak zwykle co ty pierdolisz nic Ci nie jest a ja w bance mam cos takiego ze jak mi powiedza ze to prawda to albo zapadne w jakas spiuaczke, alkbo popelnie samobujstwo lub bede im wkrecal glowa ( nie wiecie o co chodzi pewnie poproistu uwazam ze moge cos pomyslec a ktos to robi )
  8. Kisiu

    Strach przed schizofrenią

    Lekarka powiedziala napewno ze to zespol paranoidalny. moja reakcja byla a raczej reakcie bo mialem kilka byl takie ze 1-jestem chory super wiec to co mam to nie moze byc prawda.2-byla taka ze jej poprostu nie wierze bo akurat w tym wlasnie okresie mam najgorsze dni i strasznie wierze w to co sie dzieje w mojej glowie i tak tez uwazam teraz piszac to. ludzie jakbyscie wiedzieli co ja czasem przezywam jak np dzis bylem na bokowce w kielcach o wojsko jechalem busem caly czas myslalem glosno az ludzie zaczeli mowic daj spokoj juz , nie mysl tyle ,zamknji sie itd rozwala mi to łeb od srodka wytrzymac nie moge zaczalem sie zastanawiac czy nie wstac i powiedziec odczepcie sie bo to ja nie moge wytrzymac. A propo mojej swiadomosci to jak o tym wszystkim rozmawiam np z kolega dobrym to nawet pomysle ze to glupie i ze to nie prawda ale niech ktos mnie przekona ze to jest nie prawda jak to sie dzieje (nie ma takiej opcji). Nie czaje jake wy macie problemy ale ja mam takie jazdy dzien w dzien od 3 lat bez dni przerwy juz nie mam sily az sama psychiatra zapytala mi sie jak ja to wytrzymuje juz nie pamietam jak mozna normalnie wyjsc do sklepiku na moim osiedlu nie pamietam jak sie zyje normalenie! ---- EDIT ---- Znaczy chodzi mi o to ze jak uslyszalem ze mam zespol paranoidalny to "ucieszylem sie" bo pomyslalem ze to jednak choroba i to co jest w mojej glowie jest nie prawda i ze po mnie nie widac ale tak szczerze to ja w to nie wierze. Dal bym sobie glowe uciac ze to prawda przynajmniej duza czesc ( mam mnustwo dowodow ktore lekarka uwaza za jakies moamy i urojenia) :/
  9. Kisiu

    Strach przed schizofrenią

    Czesc bylem u psychiatry w piatek i po ponad godzince powiedziala ze mam Zespół Paranoidalny. Wiedzialem wczesniej ze napewno jest cos ze mna nie tak ale teraz jak wiem to mam taka czape ze hej a i przepisala mi jakis lek Zolafren ( czyba dobrze napisalem) nie wiem czy jest dobry bral ktos taki lek. Tak serio to i tak mam metlik w gowie bo uwazam ze to nie horoba tylko prawda i mam na to msustwo dowodow nawet powiedzialem to psychiatrze a ona powiedziala ze to choroba i tak nie jest nie wiem co mam robic czasem nawet wierze ze to tylko choroba nawet tak bym wolal ale kurcze jak czuje jak glosno mysle i slysze tych ludzi jak mnie komentuja to nie da sie w to nie wierzysc. Tyle razy sam sie bie przekonywalem ze to choroba i nic:( .
  10. jak od 3 lat omamy dzisiejsze (sluchowe dotykowe ) i urojeni jak zwykle wszyscy wiedza co mysle i komentuja to (omamy sluchowe ) tak pisze ale i tak uwazam ze to jest prawda wiec chory nie jestem tylko inny.pa
  11. Kisiu

    Strach przed schizofrenią

    ja tam bylem dopiero u psycjologa ale swietnie niestety pasuje do mnie schizofrenia urojenia wystepujace w niej mam no wiem na pewno ksobne (odnoszace) i odsłonięcia (wszyscy znają tajemnice i myśli chorego),mam omamy - sluchowe,dotykowe,smakowe jest strasznie hujowo i w piatek 10 ide do psychiatry. Psycholog powiedziala ze przepisze mi cos od myslenia ale nie wiem co. pa
  12. Zle dzieje sie ze mna od 3 lat ale teraz dopiero bylem u psychologa (dokladnie 26 wrzesnia) opowiedzialem jej mysle najwarzeniejsze rzeczy aczkolwiek duzo czasu zajelo by opowiedzenie wszystkiego. Narazie wiem tyle ze musze isc do psychiatry (ma mi przepisac cos na myslenie a raczej abym tyle nie myslal) Psycholog powiedziala mi ze mam jakies zaburzenie psychiczne (ja wiem ze od blantow i ona tez juz wie) i musz sie zaczac leczyc. Czyje sie tak samo jak przed wizyta czyli zle:(
  13. Nie przepisal to byl psycholog i kazala mi isc do psychiatry ze niby da mi jakies lek na abym tak nie myslal czy cos . zaburzen lekowych nie mam leku nie odczywam to jest moje zdanie teraz jade 10pazdziernika i bede wiedzial wiecej zobaczymy w tedy . Tak na ogol sie nie martwie ale mam to na codzien w jakims sensie ja tym zyje nawt innych problemow tak bardzo nie postrzegam a przynajmniej nie jest to taki wieki problem jak moglby byc jesli bym, byl normalny.
  14. Jestem chlopakiem. I raczej sie boje tej choroby. jak bylem u tej psycholog to czesto mi sie wlasnie pytala czy ja uwazam ze tak mam czy tylko mi sie wydaje , wiec jej powiedzialem ze na 100% glosano mysle ( wszyscy wiedza co mysle ) i ze zawieszam sie (np jak ide zamieram w ruchu na jakis czas mysle ze na ulamek sekudy) no i np czuje dezodorant w ustach (np jestem w pokju a mama psika sie w lazience i czuje jak bi mi ktos psikną w usta) Uwazam ze koledzy mnie bija ale tylko jak sie zawiesze (bolu nie czuje tylko miejsce uderzenia) a o sluchowych juz tu pisalem wczesniej (rozne komentarze na moj temat) A tych nie jestem pewien np jak usypiam dosc zzedko tak mam ze pajaki mi wchodza do buzi ze niby ja je jakos zwojuje glupi nie ale jak to czuje nie jest wesolo lub ze mama mi pluje w zupe i ze koledzy mi pluja do ust tez dos zadko tak mam ale trwa juz to 3 lata . Sam nie wiem co to moze byc lekarka powiedziala ze jakies zaburzenie posychiczne oby nie cos naprawde powaznego bo staram sie myslec ze wyjde z tego. Bo topiero od niedawna nie radze sobie z tym wszystkim
  15. Bylem w piatek u psycholog i na poczatku nie wiedzialem od czego zaczac a jest tego sporo (pani psycholog do ktorej poszedlem jest mloda i ladna ) :) Narazie wiem ze mam jakies zaburzenia psychiczne i kazala mi isc do psychiatry, ma mi niby jakis lek przepisac od jakiegos myslenia czy cos, ale sam juz nie wiem co robic.
×