u mnie jest ten problem. zawsze przy nerwach, egzaminach bol brzucha i zaliczanie kilkakrotne ubikacji :-(
teraz jak juz pisalam w poscie o dojezdzaniu do pracy, od 6 czy 7 tyg reaguję lękiem na jazdę samochodem głownie w korkach,
czasami jest tak ze jak mnie przycisnie i juz staniemy autkiem przy jakims kibelku to mi przechodzi,,,
bylam u psychiatry biore spamilan- drugi dzien. rano bylo ok, ale po poludniu podjechalam autobusem- nie bylo duzego korka ale znowu mnie dopadlo....
chce normalnie zyc ale to mnie pograza, nie smieje sie jak kiedys, nie mam ochoty na nic, na sex tez nie,,,,, brrrrrrrrrrrr