Skocz do zawartości
Nerwica.com

Paula126

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Paula126

  1. Dzień dobry, Mam problem z nieustannymi atakami płaczu. Jestem aktualnie za granicą jako au pair i odkąd przyjechałam codziennie zmagam sie z atakami płaczu w dziwnych sytuacjach. Ogólnie nakreśle sytuację. Od ponad 3 miesięcy mam sytuacje ze chce mi sie codziennie płakać (bardzo silnie, czasami nie jestem w stanie tego powstrzymać). Najpierw pracowałam u jednej rodziny z dzieckiem. Praca była dosyc angażująca ale dawałam sobie radę. Problem w tym że jak tylko konczylam prace to wracalam do pokoju i plakalam czasami godzinami. Nie bylam w stanie tego powstrzymac. Ale myslalam ze tesknie za domem i rodziną i odpuscilam. Dalam sobie czas. Ale ten mijal a mi sie nie poprawialo. Zaczelam cwiczyc. Znalesc jakies zajecie dla siebie. Postarac sie spuscic ze mnie napiecie i skoncentrowac na czyms innym. Bez skutku. Z racji ze tamta rodzina miala moj stan emocjonalny gdzies, skonczylo sie na tym ze po 3 miesiacach zmienilam rodzine. Pojechalam na 10 dni do opiekunki ktora miala mnie przenocowac. Tam odzylam. Nie plakalam. Zylam normalnie. Bardzo sie polubilysmy a ja znalazlam kolejna rodzine. Przyjechalam do niej 2 dni temu. I niestety mam wrazenien ze sytuacja do mnie wraca. Nie wiem co robic. Zalzawione oczy i katar zwalam na alergie bo nie chce by dzieci patrzyly jak ich opiekunka jest ciagle we lzach. Ja zdaje sobie sprawe ze wyolbrzymiam. Mam dobra sytuacje. Nie moge narzekac. Wszystko jest w porzadku. Ale nie jestem w stanie sobie z tym poradzic. Mogibyscie mi cos poradzic? Nie chce placic za leki ani wizyte. Mam nadzieje ze znajdziemy sposob na to bez lekow.
×