Skocz do zawartości
Nerwica.com

michau

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez michau

  1. michau

    Depresja objawy

    Piszę tego posta z nadzieją, że ktoś mi w końcu pomoże. Mam prawie 30 lat. Żonę, w której zakochałem się od pierwszego wejrzenia, z którą dzielę swoje pasje. Wymarzone dziecko. Od około 2-3 lat przeżywam jednak kryzys tożsamości. Nie wiem kim chcę być, co mam robić (i jak), żeby poczuć upragnioną satysfakcję. Czuję, że robię mnóstwo rzeczy na raz, a żadnej od początku do końca z pełnym zaangażowaniem. Jestem zagubiony w swoich marzeniach i ich realizacji. Pracuję w dużej, znanej firmie medialnej. Mojej pracy zazdrości mi większość znajomych. Ja jednak najchętniej bym ją zmienił. W ogóle odszedł, albo chociaż dział, w którym bym mógł się zrealizować. Czuję, że robię nudne rzeczy, niekreatywne. Mam wrażenie, że moi koledzy z pracy śmieją się z "wielkości" moich zadań. Po pracy próbuję robić coś na swoje konto. Prowadzę swój serwis internetowy, którym docelowo chciałbym zajmować się tylko i wyłącznie. Jednak bardzo niskie wpływy z reklam nie pozwalają mi zająć się tylko tym projektem. Nie miałbym z czego żyć. Boję się zaryzykować, rzucić wszystko i zająć się tylko tym, choć czuję, że mogłoby się udać. Podobne serwisy, które są aktualizowane regularnie przynoszą wymierne dochody. Od czasu do czasu projektuję też strony internetowe na zamówienie, ale nie idzie mi to w ogóle, bo nie umiem zdobyć klienta i wzbudzić w nim zaufanie. Mam wrażenie, że przez moją niską samoocenę, młody wygląd ludzie traktują mnie niepoważnie. Staram się cały czas zmienić coś w swoim życiu zawodowym, ale nic z tego nie wychodzi. Często czytam o moich równieśnikach lub osobach w podobnym przynajmniej wieku i sukcesie, który osiągneli. Dołuje mnie to strasznie. Też chciałbym zarabiać godnie na tym, co kocham najbardziej i mieć lepszy status społeczny. Chcę w końcu poczuć się spełniony. Chcę poczuć satysfakcję, ale ciągle kręcę się w kółko nie wiedząc w którym kierunku pójść. Ostatnio w nocy budzą mnie koszmary. Żona opowiada, że krzyczę, macham rękami, kopię nogami. Tak mnie te myśli męczą. Poradźcie co mam zrobić. Jak zabrać się do zmian w swoim życiu? Bardzo dziękuję z góry za waszą uwagę i poświęcony czas.
×