Witam jestem nowy.fizioterapeuta po nastawieniu szyji zrujnowal mi życie,dostałem zawrotów,cisnienie ,bol zoladka nabawilem się nerwicy dostałem lęki,odruchy wymiotne teraz jest ok poprostu jest lek i tyle plus odruchy wymiotne na początku aż do szpitala pojechałem jakoś sobie z tym radzę, to wszystko poprostu musi się uspokoic nerw blednikowy został podrażniony ale to trwa już 2 miesiące, wczoraj neurolog przepisał mi po konsultacji z psychiatra (chciałem coś łagodnego) pregabalin są doz 50 mg jak was czytam to wiem że śmieszna dawka (mam dużo objawów somatycznych ) przez to te ataki leku, ale strasznie boję się tego wziąść,wiem że przeciw padaczce ale boję się że dostanę jakiegoś telepatia albo wrok mi się pogorszy :((
Usnę łagodnie? Na takie wyjście z leków pomoże? Mam brać tydzień 50 ma noc potem 100 na noc ale chciałbym tylko tydzień to brać...leki nie powrócą potem zdwojone ?