Jezu Słodki nigdy więcej .. 5 dni pobrałam ... Mało tego od 12 lat biorę paroxetyne bo cierpię na nerwicę lękowa .. mam ogólnie same objawy somatyczne typu : duszę się, kołatanie serca , drętwienie .. raz lepiej raz gorzej zależy od klimatu jak ja to mówię ostatnio bardzo się nasiliły moje duszności gula w gardle strach że się uduszę psychiatra wypisał mi do paroxinor właśnie Risperon 1 mg dziennie . Dziękuję do widzenia, cześć jak czapka, pa jak parasol . Dramat prowadzę sprzedaż internetową na żywo czułam się jakbym sama z 1L wyjebała ... Nie umiałam zdania skleić ... W oczach mętlik , no dobra impreza za darmo ale dziękuję bardzo za taką pomoc . Oczywiście nauczyłam się nie czytać od razu ulotek żeby się nie nakręcać ale to było jakieś nieporozumienie ... Dzisiaj nie wzięłam go wcale a zamiast to doraźnie Lorafen bo myślałam że się uduszę i zejdę bez kitu dziadostwo ten lek nie polecam , na drugi dzień jeszcze jak poczwara chodziłam .. kto z Was łączył paroxetyne i ten lek ? Odlot do nieba a gówno pomógł miało mnie tylko nie dusić po tym rzekomo przytlamsić lęk . Dziękuję wolałam wziąść lorafen może jestem po nim aktywna zamiast wyciszona ale chociaż nie dusi ..
