Skocz do zawartości
Nerwica.com

SunnySky

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SunnySky

  1. Parogen był super ale przywalilam strasznie dużo kg i szybko a całe życie miałam niedowagę. Przeszłam na duloxetyna. Też zadziałało. Najpierw dawka 30 mg potem na 60 mg. I ta 60tka jest okej. Dodatkowo daje chęć do działania.
  2. Z amitryptyliną wytrwałam 3 tyg. To był mój pierwszy w życiu tego typu lek. Przepisany, żeby migreny mi dały spokój. Efekt był taki, że było zarąbiście wszystko jedno. Straszna obojętność i brak chęci do czegokolwiek. A, że nie wiedziałam jak takie leki działają, to chodziłam grzecznie do pracy (teraz wzięłabym zwolnienie) i po 3 tyg powoli odstawiałam, bo wolałam migrenę niż nicość.
  3. 8 dzień na dulo. Mam ochotę powrócić do parogenu. Mam mega wkur...a, rozdrażniona jestem. Nie mam tych przebłysków szczęścia, jak na na parogenie. I tego mi brakuje. Dam sobie jeszcze z tydzień. Ot i taki sobie urlop zafundowałam. Zachciało mi się zmiany leku, bo tyłam po tamtym. A może warto mieć dużą dupę ale radosną.
  4. Jestem szósty dzień na duloksetynie. Bóle brzucha po godzinie od wzięcia tabletki. Czy to minie? Na parogenie miałam nudności ale znośne, za to całą masę innych uboków (jak to tu nazywacie). Ale to były początki przygody z antydepresantem. Najciekawsze jest to, że mam migrenę, a czasem w migrenie ulgę mi przynosił płacz. Jakby mi ciśnienie wewnątrzczaszkowe spadało. A teraz po dulo nie da się. Dziwne uczucie.
  5. Cześć. Jestem tu nowa, od 2 dni na duloksetynie (wcześniej parogen). Trochę mnie dobiła info o papierosach i dulo. Bo nie zamierzam zrezygnować ani z jednego, ani z drugiego. @zburzony, obyś miał rację.
×