Hej wszystkim,
Brintellix to mój pierwszy lek antydepresyjny w życiu więc nie mam żadnego doświadczenia w tym zakresie.
Właśnie zacząłem drugie pudełko, fizycznych skutków ubocznych właściwie brak, może mdłości przez 3,4 dni. Biorę jedną tabletkę przed snem.
Ogólnie poprawa jest znaczna po kilkumiesięcznym byciu gościem bez żadnych emocji chodzącym na autopilocie.
Ale i tu pytanie do Was.
Jakiś czas temu będąc na koncercie hałas i ludzie wokoło wywołało u mnie uczucie dużej paniki i totalnego zdezorientowania co do miejsca, w którym jestem co wcześniej nie zdarzało się mi wcale, na koncert chadzałem dość czesto.
Od tego czasu kiedy znajduje się w większej grupie osób, które to,mawiają ze sobą i dźwięk się podnosi uczucie paniki wraca. Na koncerty od tego czasu nie chodzę.
Co ciekawe w pracy gdzie mam na codzień styczność z dźwiękiem przez ok 10 godzin dziennie nic takiego się nie dzieje, nie odcina mnie tak mocno - clue wszystkiego, jestem wtedy sam.
Ergo o co może chodzić, pytam Was jako bardziej doświadczonych/biorących ten lek.
Czy tak ma być i też tak mieliście? Jak sobie z tym radziliście?