Skocz do zawartości
Nerwica.com

nika21

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

Treść opublikowana przez nika21

  1. Witam, mój mąż od kilku lat zmaga się z nerwicą natręctw, z czego ostatnie dwa lata są najbardziej dla niego wyczerpujące. Natrętne myśli nie dają mu spokoju, oraz czynności które musi wykonywać wiele razy w ciągu dnia i tiki nerwowe. Niedawno był u psychiatry i dostał Asertin w maksymalnej dawce, stosuje go już od ok 3 tygodni, ale nie ma poprawy, a niektóre objawy się nasilają. Pani dr mówiła, ze po 6 tygodniach bez poprawy będzie włączony lek przeciwpsychotyczny dodatkowo. Jest tez zapisany na psychoterapię. Zastanawiałam się co może być przyczyną tych zaburzeń i pierwsze co mi przyszło do głowy to są kontakty z ojcem w dzieciństwie. Gdy był dzieckiem, jego ojciec jako karę stosował to, że potrafił go ignorować i nie odzywać się do niego przez miesiąc lub dłużej. Mój mąż jako dziecko bardzo to przeżywał. Czytałam, że zimny chów w dzieciństwie może mieć wpływ na powstanie nerwicy natręctw. Teraz jako dorosły człowiek też potrafi doświadczać podobnych zachowań i humorów swojego ojca. Również zaobserwowałam, że jego młodszy brat jest lepiej traktowany i może powiedzieć ojcu o wiele więcej bez żadnych konsekwencji. Mój mąż zawsze się stara, gdy trzeba coś zrobić w domu czy załatwić to pomoże, ale widać że nie jest za to doceniany. Czy takie stosunki z ojcem mogą być przyczyną jego choroby?
×