Witam
Od ponad roku lecze sie na nerwice z lekkimi stanami depresyjnymi. Do maja stosowalem sympramol i asertin z roznym skutkiem szukajac rozwiązań na wiele sposobów i już wyraźnie potrafie odróżnić stan nerwicowy od innych problemów. Obecnie jestem na parogenie(okres wprowadzenia male ilości) i widze różnice na plus jest naprawdę dobrze.. ale pod jednym warunkiem.. jakiekolwiek wysilek fizyczny powodujacy wyzsze tetno powoduje wszystkie symptomy nerwicowe (brak pełnego wdechu, depersonalizacja, drganie przepony, obniżenie nastroju, uczucie braku tlenu itp. NAJWAŻNIEJSZE -dzieje się to po treningu-NIE podczas tylko po i się utrzymuje ok. 2,3dni . Nadmienię iż od 5 lat trenuje biegi jestem po wielu maratonach i innych zawodach sportowych. Na obecna chwilę nie jestem normalnie funkcjonować musze dokonac wyboru albo trening i źle samopoczucie lub spokojny i wolny tryb życia.
Czy ktoś mial podobny problem? jest możliwość stosowanie czegoś po treningu aby potrafilo mnie szybko i automatycznie oswobodzic z silnego ucisku nerwicy?
ps. oczywiscie przy kolejnej wizycie skonsultuje to moim lekarzem
z góry dziekuje za odpowiedz lub prosze o link to podobnego tematu jaki mnie trapi.
Pozdrawiam