Skocz do zawartości
Nerwica.com

makarena

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez makarena

  1. Jakoś nie umiem sie zmobilizować żeby się wybrać .. Poza tym często zdarzają się 'przerwy' w chorobie, które pozwalają mi całkiem o tych wszytskich problemach zapomnieć i wtedy już całkiem brak mi motywacjki żeby iść do lekarza .. No ale niestety zdarzają się takie dni jak te :/ Dlatego chciałam takiej 'doraźnej' pomocy .. bo męczy mnie to strasznie.
  2. Witam. Od dłuższego czasu męczą mnie nachodzące niechciane myśli. Głownie są to złorzeczenia, oczywiście które nie chcę, by się spełniły. Im bardziej je od siebie odsuwam, tym z większą siłą nade mną panują. Szczegónie nachodzą mnie, gdy boje się o bezpieczeństwo bliskich mi osób. Na przykład dzisiaj widząc osobę stojącą na drabinie naszła mnie tego typu myśl (niechciane złorzeczenie). I w tym momencie, gdy walczyłam sama z sobą osąba stojąca na drabinie z trudem uchroniła się od spadającej na nią deski. Mam ogromne poczucie winy. Błagam pomóżcie. Pozdawiam. [*EDIT*] Czy to moja wina .. już sama się w tym gubie.. Przeciez naprawde tego nie chciałam.
  3. Już powoli nie daję sobie rady .. Mam 17 lat a ciągle nachodza mnie te myśli... Do dotychczasowych (bluźnierstwa, mycie rąk itd...) ciągle dochodzą nowe. Ostatnio ciągle przychodzi mi na myśl, że jak popełnię dany grzech to spotka mnie coś strasznego .. Na przykład dręczy mnie myśl, że muszę złożyć obietnicę Bogu, że nie popełnię dango grzechu .. Często mi jest to nawet opisać .. Błagam podtrzymajcie mnie jakos na duchu !! Już powoli nie umiem sobie wytłumaczyć że to tylko choroba .. że nic złego sie nie stanie.. Najgorsze jest to, że w te myśli mieszam Boga .. i wydaje mi sie, że za to mnie ukarze .. Jak to pisze .. to sama się sobie dziwię jak 'to' co legnie mi się w głowie moze tak zakłócać normalne funkcjonowanie. Wiem, że namieszałam strasznie .. ale błagam .. spróbujcie pomóc .. i nie dołujcie mnie jeszcze bardziej
×