Nie daje juz rady dziś płacze nic nie ma sensu lekarz zmniejsza dawki ale to nie pomaga nie chce mi się wykonać żadnej czynności wiecznie się zmuszam do czegokolwiek to te durne tabletki zabijają we mnie wszystko co dobre moglabym juz nawet pójść do szpitala tylko ciekawe co mi znowu dowalą wszystko jest obok mnie nic nie jest ważne tylko cały czas siedze w swojej głowie gdzie jest tak źle