Nie wiem, jestem już prawie3 miechy po zakończeniu terapii i jakoś ciągle analizuje to moje zakończenie terapii. W życiu nie podałam mojemu terapeucie ręki na przywitanie i zakończenie , a tu taka sytuacja jak wyciągnięcie rąk do przytulenia. Normalne naturalne przytulenie ,nic nadzwyczajnego podtekstowego, ale już nie mam możliwości obgadania tego, bo już koniec haha i rozkminiam. Dlatego chciałam się dowiedzieć jak to u Was było na koniec terapii w tym właśnie nurcie. Ale cóż po prostu było to ludzkie naturalne zachowanie