Skocz do zawartości
Nerwica.com

agaa34

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agaa34

  1. Witam wszystkich !! Mam na imie Agnieszka ,mam 34 lata. Derealizacja-dla mnie tajemnica od 8 lat,koszmar ktory wpedzil mnie w zalamanie nerwowe.Cos przez co o malo nie popelnilam samobojstwa.Bylam w stanie zniesc wszystko tylko nie to.Potworny lek,panika cos co nie pozwolalo normalnie zyc i funkcjonowac.Codzienne mysli o tym czy jeszcze kiedys bedzie normalnie,czy jeszcze kiedys zobacze normalny ,realny swiat? Te pytania zadawalam sobie przez okolo 1,5 roku.Wyszlam z nerwicy z mala pomoca neurologa,z derealizacji -sama,poniewaz nikt nie byl w stanie tego nazwac.Po prostu przyzwyczailam sie do tego ze tak widze-"inaczej",pogodzilam sie z tym myslac ze juz widocznie tak musi byc,tlumaczylam sobie ze przeciez niewidomi nic nie widza i zyja,sa nawet szczesliwi, a ja widze inaczej ale przeciez widze,i wtedy po okolo 1,5 roku to minelo,nawet nie wiem dokladnie kiedy.Po prostu z biegiem czasu zauwazylam ze znowu ogarniam wszystko wokol,ze wszystko mnie cieszy,ze wszystko jestem w stanie normalnie robic,i nic mi przeszkadza,zaden klosz ,zadna szyba. I tak sie cieszylam 7 lat.Okolo 2 tygodni temu wrocila nerwica spowodowana dlugotrwalym stresem i to "cos" tez wrocilo.Z nerwami jakos sobie poradzilam,juz wiem jak to dziala,a jesli chodzi o to dziwne widzenie postanowilam siasc do kompa i nie odejsc dopuki nie znajde co mi jest-bo albo sie dowiem albo zabije bo nie mam zamiaru tak zyc(zreszta co to za zycie ?)!! Szukalam i szukalam ,teraz juz pod dobrym kontem nerwicy i gdy mialam sie juz poddac znalazlam - pojecie derealizacja i depersonalizacja (Matrix ) ! Oczom nie moglam uwierzyc ze wogole istnieje cos takiego,radosc mnie taka ogarnela ze nawet jak bym sie dowiedziala ze jestem pdychicznie chora tez bym sie ucieszyla :)Bo w koncu wiem co mi jest,w koncu to "cos" co niszczylo mi zycie zostalo nazwane!.I w tym momencie lek odszedl,ogarnal mnie niesamowity spokoj .Teraz wiem ze dam rade,nie poddam sie temu cholerstwu,jestem silniejsza,czuje to!!Udalo mi sie raz powrocic do realnego swiata to teraz tymbardziej bo juz wiem z czym walcze !! Trafilam na to forum i bardzo sie ciesze ,nie jestem nawet w stanie opisac jak bardzo,dziekuje Wam wszystkim ,dziekuje za wszystko co tutaj przeczytalam,czuje sie silniejsza i mocno podbudowana.Wiem ze to mozna wyleczyc ,wiem ze mozna z tego wyjsc,nareszcie wiem co to jest!!! Napisalam to wszystko tez dla Was-to moja historia,moze nie calkiem pelna ale nie mam sil wspominac tego co bylo. Obecnie w Matrixie -nie poddaje sie,teraz juz nie,z usmiechem na ustach w moim nierealnym swiecie,jezdze nierealnym autem,rozmawiam z nierealnymi ludzmi,wlasnymi dziecmi ( w tym jedno z Matrixa) , mezem,nierealnie sie przeprowadzam.I powoli,powoli,bardzo powoli wszystko staje sie realne bo teraz ja jestem gora !! Kochani dziekuje jeszcze raz i nie poddawajcie sie to najwazniejsze, choc wiem jak ciezkie.....
×