
mandragora
Użytkownik-
Postów
56 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia mandragora
-
Cześć @Thaly wiem, że mega dużo czasu minęło od Twojego posta. Jak ostatecznie z tym arypiprazolem? Zostałaś przy nim czy odstawiłaś? Jeśli nawet odstawiłaś to napiszę tutaj dla potomnych, może komuś się przyda moje doświadczenie. Co do zakrzepicy to sama się obawiam. Biorę krótko, drugi raz, małą dawkę bo póki co 5mg (wcześniej doszłam do 10mg). Jeśli ktoś może uspokoić w kwestii zakrzepicy to i ja będę wdzięczna. Chociaż jak z moją lekarką rozmawiałam na ten temat to mówiła, że nawet jeśli w rodzinie występowała to jest tak, że sam z siebie lek raczej nie wywoła, ale oczywiście trzeba pamiętać o higienie czyli pić odpowiednio dużo wody, ruszać się. Ale głównie też uważać żeby nie łączyć z innymi lekami, które również mają możliwość wywołania zakrzepów. Jeśli chodzi o mdłości to za pierwszym razem jak zaczęłam brać dwa pierwsze dni to był koszmar, w życiu nie miałam takich mdłości. Zaczęło się nagle i aż nie byłam w stanie wysiedzieć przed komputerem. Dwa dni przeleżałam w większości z miską przy łóżku w razie potrzeby (potrzeby na szczęście mimo wszystko nie było). Potem zauważyłam, że jeśli wezmę lek na pusty żołądek to jest gorzej, dlatego brałam od razu po jedzeniu i było dużo lepiej. Potem problem ustąpił całkowicie. Za drugim razem jak zaczynałam lekarka zaleciła brać na noc, żeby właśnie przespać mdłości i faktycznie wszystko było w porządku. Przez pierwsze dni miałam również ból głowy i senność, ale to też minęło. Tak samo akatyzja też ustąpiła po kilku dniach i na razie mnie nie męczy. Z tego co wyczytałam to może zająć około 2 tygodnie aż skutki uboczne przejdą, aczkolwiek w moim przypadku było szybciej. Dlatego myślę, że warto dać sobie chwilę żeby te wszystkie uboki miały szansę ustąpić. Jakby co przy podnoszeniu dawki o każde 2,5mg na kilka dni wracały głównie ból głowy, senność i lekkie zawroty, ale również po jakichś 2-4 dniach mijały. Natomiast jeszcze w temacie lęków o których pisałaś @Thaly to również znajdują się na liście możliwych skutków ubocznych więc tutaj też bym jeszcze chwilę przeczekała.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Hej, miał ktoś z Was rozpoznany syndrom Adele? -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Hej, a doświadczyliście kiedys urojenia zakochania podczas manii/hipomanii? -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
@biggiesmile Co do lamotryginy to ja brałam max 350mg/dobę i nei zauważyłam żadnego efektu... Po rozmowie z lekarką póki co zmniejszamy powoli dawkę. Litu nie brałam w ogóle. Póki co jestem na olanzapinie, lamo i teraz ostatnio arypiprazol. Po włączeniu któregoś z tych dwóch (olanzapina/arypiprazol), nie pamiętam już przy którym to było, usłyszałam, że jestem bardziej przytłumiona. Ale z mojego odczucia to było bardziej uspokojenie. @Szalony Kojot dzięki za zrozumienie aktualnie (chyba) schodzę z tej fazy zakochania. Jeszcze nie mówię, że przeszło, ale jestem w stanie trochę bardziej się kontrolować. Oby tak dalej, bo wszyscy którzy są wtajemniczeni dziwią się, że padło akurat na takiego typa. No ale tak, ja też mam takie cykliczne "zakochania". Szczęście, że albo nieodwzajemnione, albo akurat typ jest na tyle przyzwoity, że nie wykorzystuje szansy, albo się w miarę kontroluję. Na szczęście mam osobę, która ogarnia temat i wie, że trzeba przeczekać, więc mnie lekko stopuje i przypomina, że to minie niedługo i mam czekać. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Cześć ponownie. Lekarka stwierdziła, że to hipomania, wspomniała przy okazji o czymś co się nazywa "urojenie zakochania". Tak czy inaczej dostałam nowe wytyczne co do leków i czekam aż zaczną działać. Póki co skutki uboczne są paskudne, strasznie jestem zamulona i doszło negatywne myślenie. Mam nadzieję, że to minie za te parę dni. A jeszcze do tego mam strasznie krótki lont, ale to już przed modyfikacją leczenia się zaczęło. Wszystko mnie tak niemiłosiernie denerwuje gdy działa za wolno albo nie tak jak bym chciała. Już parę razy trzepnęłam telefonem. Co do mojego "zakochania" to trochę mi aktualnie głupio samej przed sobą, że byłam tak bezkrytyczna wobec gościa, który ewidentnie nie wykazuje mną zainteresowania i jeszcze wykazuje momentami brak szacunku. Strasznie mi wstyd przed sobą. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
@Dryaganniestety wciąż to przechorowywuje. Ale zastanawiam się w ogole czy leki przeciwpsychotyczne zadziałałyby na bycie zakochanym czy fascynację. Zgaduję, że tak. Za tydzień mam lekarza i wszystko to skonsultuję. Ale męczę się straszliwie. Za tydzień mamnlekarza to to skonsultuję. Póki co nie mam pojęcia co ze sobą począć. Plus jest taki, że on nie wydaje się być zainteresowany. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
@Dryaganwłaśnie tego się obawiam, że to nie mania. Mam męża, którego kocham i z którym nie chce się rozstać. Dlatego to uczucie jest dla mnie tak ciężkie. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Hej. Jest mi ciężko. Zakochałam się w znajomym i nie wiem czy to mania i minie, czy to na prawdę. To nie pierwszy raz gdy objawia się w ten sposób, ale jestem przekonana, że to na serio i nie minie, szczególnie, że widuję go co jakiś czas więc to będzie się nakręcać. Poza tym prawie na pewno nieodwzajemnione co również mnie rani. Ale tak bardzo mi go brakuje. Nie wiem z kim o tym porozmawiać. Nie wiem ile jeszcze będę czekać aż to minie. Jest mi cholernie źle. Nie mogę spać, nie mogę jeść. Zaczęłam brać olanzapinę. Kiedyś na to samo dostałam arypiprazol i podziałał dobrze w sensie, że mi przeszło, ale dostałam potem deprechy i lekarka stwierdziła, że nie chce więcej ryzykować i dała mi olanzapinę. Pomimo wszystko boję się też zjazdu, który będzie po tym. Inna sprawa, że po tym śpię jak zabita zdecydowanie za długo i nawet pięć budzików nei jest w stanie mnie obudzić, bo po prostu ich nie rejestruję. Jeszcze dochodzi to, że miewam stany mieszane, jestem nakręcona a jednocześnie pojawiają się negatywne myśli, czasem nawet myśli s. Nie jakoś często, ale są. Macie podobne doświadczenia? Czuję, że ta sytuacja jest beznadziejna i nigdy się nie skończy. Potrzebuję jakiejś pomocy z tym wszystkim. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Sen niestety jest bardzo ważny. Też często mam tak, że z niedospania nastrój mi siada. Trzymaj się, wysyłam dużo dobrej energii. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
@modelarz Kojarzysz ten stan zakochania, że masz motyle w brzuchu, jesteś super nakręcony, masz ochotę robić lekkomyślne rzeczy, nie do końca się kontrolujesz, prawie nic nie jesz, nie możesz spać. No i nie mogłam się zupełnie skoncentrować na niczym więc koniec końców nie robiłam nic konstruktywnego. Zazdroszczę tym co robią podczas hipomanii konstruktywne rzeczy. Najtrudniejsze i najbardziej męczące było usiłowanie zachowania nad sobą kontroli tak żeby nie popłynąć. Bo oj miałam ochotę popłynąć i to mocno. @cynthia Miałam umowę z moją lekarką, że jak zaczyna się robić za dobrze to mam odstawić anty. To jest minimalna dawka podtrzymująca to co brałam, więc nie jest też tak, że odstawiam nagle z jakiejś dużej dawki. Ale tak jak wspomniałam, wszystko było omawiane wcześniej z lekarką więc nie bij @chojrakowa To może ten oddział dzienny jest dobrym pomysłem. Zawsze dodatkowo mogą Cię tam dodiagnozować. To super, że się troszczy o Ciebie. I czasem takie spojrzenie z zewnątrz bywa pomocne. Chociaż rozumiem chęć powrotu o normalnego życia. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
A skąd u niego pomysł na oddział dzienny? I czemu studzi Twój zapał? U mnie schodzi powoli hipo. Zaczynam myśleć bardziej klarownie, ale już tęsknię za tym stanem euforii. No ale na razie nie będę wracać może do antydepresantów (odstawiłam jak zauważyłam, że coś mi za dobrze), zostawię to sobie na wypadek jakbym za bardzo poleciała w dół. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Co do picia alkoholu to mnie się zdarzało kilka razy. Jak to mniejsza ilość typu kieliszek wina to nic nie odczułam. Jak większą to miałam kaca stulecia, ale też nie wiem czy to kwestia interakcji z lekami czy poprostu poszalałam. Ja polecam dopytać o to lekarza, bo są leki przy których usłyszałam od lekarza, że okazjonalnie w umiarkowanej ilości można, a są takie przy których absolut ie nie powinno się. Lekarz będzie wiedział najlepiej. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
@chojrakowaaktualnie tylko biore leki. Mialam ponad roczną terapię, z której coś tam wyniosłam, ale chętnie poszłabym znowu. Tylko aktualnie finanse nie pozwalają. Próbowałam kiedyś dostać się na nfz to najpierw czekał kilka miesięcy na telewizyte u lekarza, bo to był czas pandemii, a jak już nadszedł czas to nie zadzwonili... z resztą z nfz mam same źle przejścia. Odwoływanie wizyt bo lekarza nie ma, a mi się kończą leki itp. Jedyne co dobrego wyszło to szpital. W tych stanach podwyższonego nastroju czułam, że żyje. Wszystko było piękne, byłam miłością i te sprawy. Trudno za tym nie tęsknić. A depresja... od gimnazjum zmagałam się że stanami depresyjnymi mniejszymi bądź większymi. Czasem sobie myślę, że przywykłam, ale masz rację, z wiekiem chyba mniej mam siły żeby samej sobie radzić a bardziej muszę się wspomagać antydepresantami wiec za tym tak nie tęsknie. Ale też dlatego, że to moje życie było przeplatane depresją to traktuje to jako coś co jest a hipo jako coś co daje wytchnienie i radość. Póki co nie narobiłam większych głupot podczas hipo więc też dlatego nie a awersji do tych stanów. @chojrakowa sprawdziłam ceny za profesjonalną diagnozę i wyszło 1000zl O.o rzeczywiście, szkoda mi kasy. Szczególnie, że diagnozowali mnie już przy użyciu różnych testów w szpitalu i wyszła osobowość borderline, którą potem po szpitalu inne osoby - psycholog, terapeutka i lekarka - uznaly za błędną. Wiec jak tu ufac testom Zastanawiam się cały czas dlaczego tak bardzo zależy mi na potwierdzeniu diagnozy. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
W każdym razie potrzebuję wsparcia psychicznego. Strasznie chce mi się płakać, zastanawiam się czy nie mam schizofrenii bo w przeszłości miewałam urojenia i ogólnie mam sieczkę w głowie. Potrzebuję z kimś pogadać ale nie mam z kim, bo nie chcę nikogo zadręczać tymi problemami. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
mandragora odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Mam ogólnie straszny problem, żeby się skupić. Nie jestem w stanie dziś pracować, tak bardzo rozbita jestem. Trochę się czuję tak jakbym była w innej rzeczywistości, derealizacja jakby. Jestem roztrzęsiona wczorajszym zdarzeniem i wiem, że przesadzam, mówią mi żebym się nie przejmowała. A jeszcze znajomy, który też ma problemy psychiczne się nie odzywa od tygodnia, nie odpowiada na wiadomości, i stresuję się dodatkowo co z nim, i jestem też zła że się nie odzywa. A do tego wszystkiego mam flashbacki z przeszłości i zastanawiam się co ze mną jest nie tak. Czuję się jak kłębek nerwów i tak bardzo pogubiona i rozbita. Piszę to bo wierzę, że tutaj zostanę zrozumiana i może odczuję jakąś ulgę jak to z siebie wyrzucę.