Skocz do zawartości
Nerwica.com

MarzannaEwa

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MarzannaEwa

  1. Dziewczyno skorzystaj z dobrych rad Coltrane i wróbelka Elemelka! Koniecznie!!! Ja wychowałam się dokładnie w takiej samej atmosferze jak Ty. Teraz mam 35 lat. Jestem wykształcona, samodzielna, nieźle wyglądam jak na swój wiek, mam pracę którą do niedawna kochałam (do niedawna), przyjaciół..... Niestety nigdy wcześniej nie przyszło mi do głowy aby poprosić o pomoc specjalistę. Radziłam sobie z tym sama. Robiłam dobrą minę do złej gry.... i szłam do przodu. Nigdy się nie poddałam.... do niedawna ?Myślałam, że jestem silna i dam radę.... Pomyliłam się. Ludzie zawsze postrzegali mnie jako osobę pozytywnie nastawioną do świata, pełną energii, optymistkę... Od kilku miesięcy czuję, że coś ze mną jest nie tak. Nie mam już siły aby iść dalej ale nie chcę się zatrzymać. Nie zwlekaj - proś o pomoc! Jesteś młoda - jeszcze masz szansę. Nigdy się nie poddaj ale nie walcz z tym sama! To wszystko prawda - policjanci są coraz lepsi i bardziej przyjaźni dla społeczeństwa. Naprawdę chronią ofiary przemocy. Bo bez wątpienia to, co dzieje się w Twoim domu jest przemocą! Koniecznie spróbuj terapii. Jeśli nie wiesz dokąd się udać zapytaj choćby lekarza rodzinnego. Trzymam kciuki za Ciebie. Wierzę, że przyjdzie dzień, w którym z podniesioną głową głośno powiesz, że jesteś dumna z siebie i szczęśliwa. Gorąco Cię pozdrawiam Marzanna
×