mam 16lat i od roku mam zawroty glowy bylam juz u kilku lekarzy: okulisty, laryngologa, kardiologa, endokrynologa, neurologa...mialam robione badania krwi itp...wszystko wychodzi ok...padlo podejrzenie nerwicy jeszcze nie bylam u psychiatry ale mam zamiar isc bo z tego co czytam to wszystkie objawy sie zgadzaja...najbardziej przeszkaszaja mi zawroty glowy najpierw trwaly 7dni i mialam spokoj na jakies 2-3 miesiace a tak od sierpnia tamtego roku mam je bez przerwy...bralam leki na na rozszerzenie naczyn w mozgu nawet troche pomagala ale juz ich nie biore...niedawno mialam atak i bylo u mnie pogotowie...nie moglam oddychac walilo mi serce i telepalo mnie nie mogalam tego powstrzymac po kilkunastu muinutach mi przeszlo i na szczescie nie musialam isc do szpitala...ale bardzo mi to utrudnia zycie mam zwolnienie z w-fu z wieksdzosci cwiczen bo nie moge poprostu ich wykonac, boje sie nawet isc do kosciola czy do kina czy gdzies indziej bo poprostu nie moge wytrzymac i boje sie ze zemdleje...prosze o jakies porady ktore mi pomoga w samouspokajaniu bo ostatnio jestem nerwowa a zawroty sie wtedy nasilaja...prosze o odpowiedz...z gory thx