Skocz do zawartości
Nerwica.com

MałaBlondyneczka

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MałaBlondyneczka

  1. Ten fragment jest dość istotny. Nastolatki często kłamią, że idą do koleżanki, a chodzą zupełnie gdzie indziej. Niestety masz pecha, że większość Twoich rówieśniczek prowadzi się źle i przez to każdy w miarę inteligentny rodzic, zdający sobie sprawę z zagrożenia boi się o swoją córkę, jednak to, że Cię w ten sposób wyzywają to spora przesada. Można powiedzieć, że to patologia. Masz może siostrę? Tak mam siostrę, ale młodszą o 9 lat i jest ona oczkiem, w głowie rodziców. A ja nigdi nie miałam dobrych relacji z mama zawsze dla niej byłam nikim... Jej wyzwiska zaczęły się już w gimnazjum a wtedy nei mogłąm myślec nawet o imprezach innych niż dyskoteka szkolna... Nigdy nie dałam im powodu by mnie tak nazywały... heh.. bardzo mnie bolą te słowa i nie mogę uwierzyć że to moja mama;( Jedynie z tata mam lepszy kontakt... A te jej wyzwiska są skierowane do mnei po to by mi sprawić przykrośc... nie radzę sobei już z tym bo dom powinien być azylem... miejscem do którego chce się wracać... a ja nie mam tu normalnego życia... nie radze sobei z tym...;(
  2. tak mam siostrę. Ale młodszą i jest ona oczkiem w głowie rodziców. Moja mama nigdy nei miała ze mną dobrego kontaktu. Zaczęła mnie wyzywać już jak poszłam do gimnazjum a wtedy nie było mowy o jakichkolwiek imprezach poza dyskotekami szkolnymi. I to nie jest tak ze ona ma powody zeby twierdzić że ja się tak zachowuję... jak oni mnie nazywają jeduyną osobą z którą mam dobry kontakt jest mój trata.. nigdy nie powiedział mi nic takiego jak moja mama albo babcia... heh ale pierwsza mnei zaczęła wyzywać moja mama... trochę to dla mnei nie zrozumiałe jak można traktować tak własne dziecko... Wszystko co jest zle zrobione to jest wina moja nawet jeśli mnei nei było w tym momencie w domu a coś się stało to i tak tyo jest moja wina... ona mnei wykańcza psychicznie:(( p0rzez nią próbowałam sobie coś zrobić.. połknęłam opakowanie bardzo mocnych tabletek an nerwy.. niestety nic się nie stało.. heh... to jest naprawdę załamujące co ja przeżywam w tym domu:((
  3. a poza tym skoro się martwią o mnie to dlaczego nie porozmawiają ze mną...?? tylko tak mnei obrażają bezpodstawnie?? ja już im wiele razy mówiłam ze ja taka nie jestwm.. heh.. poza tym... oni o tym dobrze wiedzą... nie daję im powodów do takich podejrzeń... ani żeby tak mnei traktowali
  4. heh ale to nawet nie tak.. bo ja nie ubieram się wyzywająco... oni wiedzą że np wyszłam do koleżanki i gdzie.. a i tak jest że się kur*wie ja tego nie rozumie... i co więcej.. jak by tak ktokolwiek powiedział na inną dziewczynę z mojej rodziny to by było źle ale na mnie to można wszystko.. heh... strasznie mnie to denerwuje i nie raz amm problemy z nerwami... jestem strasznie nerwową osobą przez to wszystko boo to sie już ciągnie od ok 5 lat... moja amm nawet nei reagowała jak mój brat mnie pobił albo wyzwał od suk.. heh... a on to dlatego robi bo po prostu widzi że ma na to pozwolenie:((( i ze nic mu za takie postępowanie nie grozi
  5. mam problem... w domu nikt mnie nieo szanuje... ciągle słysze.. ze jestem kurwą.. bądź dziwką.. to na prawdę boli.. zwłaszcza od najbliższych nawet moja tak "pobożna" babcia nie stroni od słów ze jestem suką;|( to jest na prawdę upokażające i denerwujące tym bardziej ze ja nic takiego nie robię... ale jej wystarczy samo to ze ubiorę spódniczkę która nie jest za kolano albo jak się tylko jakiś chłopak za mną obejrzy lkub mam bluzeczkę z dekoltem;(( to przecież nie jest normalne!!! Wystarczy ze wyjdę z domu anwet w dzień to już jest że się kurwie;(( a ja mam 19 lat więc nie jestem dzieckiem:(( co robić... ja już nie raz nie wytrzymuję( poradźcie...
×