Skocz do zawartości
Nerwica.com

frajer123

Użytkownik
  • Postów

    49
  • Dołączył

Treść opublikowana przez frajer123

  1. jest tez dojazd do pracy, który zajmuje, autobusy nie przyjeżdżają na zawołanie, więc trzeba czekać, trzeba coś ugotować a nawet lubie gotować a to zawsze schodzi, a przed trzeba cos kupić, a spacer po markecie tez trwa. A to że jestem nerdem nie musi znaczyć że ma full wyas komputer całe studia przesiedziałem na uczelnianych bo mój jest do niczego. To wszystkich stac na kompa za 15k? Jestem na bieżaco z nowinkami technologicznymi i grami coś musze czytac na tych przystankach to czytam wiadomości w telefonie. Wiesz niebęde nikogo okłamywał całe życie
  2. Czyli jednak, jestem biedny to mogę zapomnieć o rodzinie? Bo nic nie mam. Nie można juz wspólnie do czegoś dążyć, tylko od razu mam wnieść o znajomości dom i pieniądze? Wszystko mnie w życiu ominęło to już niemożna tego nadrobić? To już naprawdę sznur tylko zostaje Tak na takie pytanie odpowiadasz Tak, chętnie, albo nie, nie chce. I w tedy wiadomo i tak nie jest dużo lepsze od milczenia. Ja bym odpowiedział nawet na ulicy na takie pytanie. Ale nie, musimy sobie życie utrudniać i trzeba wymyślać nie wiadomo co. A co ja mam mówić jak druga osoba nic od siebie nie daje, o nic nie pyta, tylko żuca płytkie odpowiedzi, a w tym widac że od początku niechce rozmawiać
  3. Zdjęcie mam w porządku chyba, w pracy jest dobry aparat to sobie zrobiłem. "cześć czy masz ochotę się poznać" mi taki tekst wystarczy by z kimś pogadać, prosta jasna informacja. Nie wiem co w niej jest z ego, ale z 6 pakiem na zdjęciu i taka zadziała albo z ferrari w tle. I tak to właśnie postrzegam że te wulgarne chamy tylko maja kobiety, bo odezwiesz się grzecznie to jesteś zerem. A potem na takim chamie nie da się polegać i gadanie ze wszyscy faceci są tacy sami. Maja powodu taki że jestem brzydki, nudny, biedny, niemam dosłownie nic do zaoferowania. Nie dajesz nic jesteś nikim. Nigdy niegdzie nie byłem to zostałem wyśmiany nigdy nie miałem żadnych znajomych zostałem wyśmiany mam kiepska prace zostałem wyśmiany i tak mogę wymieniać, moja wina że urodziłem się w gównie, nikt nawet nie da szansy na jedno pieprzone spotkanie a z góry ma mnie za zero. Więc co mam zrobić, ludzie mnie nawet nie zdążą poznać i od razu łatka frajera. A dlaczego tak nie mogę skora ona ma dziecko, to poco mam z nią rozmawiać jak ona drugiego z góry nie chce, będę pisał pół roku tylko po to aby się potem dowiedzieć że mogę tylko zajmować czimś dzieckiem? co za różnica kiedy padnie to pytanie, i nie pisze ze chce mieć z tobą dziecko tylko że ogólnie chce mieć, jak ona nie chce to poco sobie robić nadzieje. Czytam co mi się uda dostać za darmo, nie oglądam filmów i seriali bo nie mam w domu telewizor, w gry nie gram bo na moim komputerze nie działają nowe gry, a na małym ekranie laptopa nie chce mi się oglądać filmów. Ogólnie lubię horrory ale nie mam na nie czasu. Poza tym jak już prowadziłem rozmowę na zasadzie gdzie pracujesz, czym się interesujesz twój ulubiony film, to zarzucono mi że to przesłuchanie
  4. Nieważne czy ładna czy brzydka wszystkie oczekują modela z okładki
  5. Jak chodziłem na studia to takiego napisałem jak uczyłem się programować, działał na sympati.pl wysłał tą sama wiadomośc do wszystkich z wyniku wyszukiwania. Ale nikt mi nie odpisał, a wystraczy zwykłe zdjęcie 6 paku i prawie każda odpisze, a nawulgarna wiadomość tez się znajda chętne
  6. Nie mam czasu na czytanie, zwłaszcza ze i tak 99% nie odpisze bo nie mam wyglądu modela z okładki. Ty wysyłam jak leci i może ktoś odpisze, a i tak w tym roku tylko 3 odpisały
  7. Jeśli nie jest wdową to w pełni sobie zasłużyła na swój los, widziały oczy co brały. I niema prawa wymagać od innego faceta wychowywania jej dziecka, bo kobieta może dziecko z kim chce ale facet ma się liczyć z tym że dostanie tylko czyjeś tak? Więc jesli ona mnie obraża że chce mieć też swoje, to co mam jej za to dziękować? Stawiam jej sprawę jasno nie chce miec kolejnego dziecko bo jedno jej wystarczy to nie będa z nia pisał
  8. Jakiej sytuacji nie rozumiem, doskonale rozumiem swoją sytuacji, sam jak palec i upokarzany przez wszystkich a nawet mnie nie znają. Choć starałem się to zmienić
  9. nie w pierwszej w drugiej albo trzeciej, bo jak się zobaczę ze ma dziecko to stawiam sprawę jasno a jak się jej niepodoba to niech wraca do swojego wspaniałego niegrzecznego chłopca
  10. Bo zazwyczaj nie sprawdzam profili, tylko pisze do każdej. I jak jedna na 100 odpisze to jest sukces, w tedy zobacze co tam poustawiała
  11. Rozmawiając w cztery oczy nigdy nie zdążyłem o tym powiedzieć, ale na portalach randkowych jak widzę że ma dziecko stawiam sprawę jasno, nie chce mieć kolejnego, nie będę wychowywał cudzego, proste. Nie sobie innego debila co da jej kase. I już od ładnych paru miesięcy z nikim nawet tyle nie udało sie porozmawiać, i mam już tego serdecznie dość.
  12. Może i nie jest ale na pewno nie będę wychowywał nie swojego dzieciaka. Po zatym pisze że chce kiedyś założyć rodzinę i mieć dzieci. Ale to tylko pokazuje jakie są kobiety dzisiaj.
  13. jeśli 15 - 30 minut rozmowy to jest udana rozmowa, to przepraszam było ich dużo. I nigdy ponad to nie wyszedłem. I dla mnie to żaden powód do frustracji bycie prawiczkiem, przynajmniej nie mam alimentów, bo nie wyobrażam sobie mieć dziecko i nie mieć z nim kontaktu, a tak to dzisiaj w większość wygląda.Co druga dziewczyna na portalu randkowym ma dziecko, i jak jakąś łaskawie odpisze to straszne pretensje że chce miec własne.
  14. To tak samo jak ja się wstydzę, nic nie mówię o sobie źle przyznam się jeszcze gorzej. Zwłaszcza że dzisiaj dużo sie mówi o tym jak facet prawiczek jest żałosny, więc pewnie pod tym względem też jestem spalony u większości kobiet. Ale najpier musiałbym dostac szanse na jaką kolwiek rozmowe od kogoś a tej niedostałem nigdy
  15. Więc jak wspomniałem, ja nie mam nic do powiedzenia, w moim życiu nic sie nie działo, a nie będe przecież opowiadał o przykrościach bo tylko te m się przytrafiały. więc całe swoje życie zamknę pewnie w paru zdaniach. I potem co ? zostaje milczenie i upokorzenie. Wiec jak mam kogos poznac niemając nic do opowiedzenia
  16. Tak narzekam bo 30 lat mija nieważne co robi jestem jedynie upokarzany. Może wam takie coś odpowiada ale ja nie chce takiego życia, już dłużej nie dam rady. Skoro tematy nerdowskie sa takie fajne dlaczego nikt nie chciał słuchać o programowaniu, że takie wielodziedziczenie w c++ nie jest takie złe jak to przy nauce javy często pada, jak działają renderingi 3d, jakoś wszystkich to nudziło. I dosyć często słyszałem dosyć przykre rzeczy że życia nie mam i wiele więcej. Włosy na czubku głowy już straciłem, więc muszę się golić na łyso a mi to całkowicie nie pasuje, do tego łuszczyca na głowie więc nie ukryje strupów pod włosami. Robiłem co mogłem. Zawsze tylko ci ładni i wygadani mają tylko jakąś zawsze na poznanie kogokolwiek, i bogaci, bo ładny nadaje się na kochanka ale nie partnera bo nie zarabia, a bogaty na partnera ale nie za bardzo na kochanka bo brak pociągającego wyglądu, więc najlepiej mieć komplet cech. Gruby kolega się powiesił bo był gruby to nie zainteresuje żadnej dzisiaj, wygląd przede wszystkim, zazdroszczę mu odwagi że zrobił to już w wieku 20 lat. A swoją druga grube i brzydkie dziewczyny tez wysoko mierzą przekonałem się na własnej skórze. Wiec na nerda się patrzy tylko pod kątem kasy a jaj nie mam, nie miałem bogatych rodziców co pozwolili mi robić za darmo czy za 500zł praktyki czy staże, przez nie zdobyłem pierwszego doświadczenia jako programista w wieku lat 24, i teraz nie mam szans, w tym roku prawie 300 aplikacji wysłałem nikt ne odpisał, a na jednej rozmowie o prace programisty dawno temu zostałem skrytykowany o brak facebook i linkedina. Więc dalej uważam że nie mam nic co mogło by dzisiaj kogokolwiek zainteresować. Bo dzisiaj niemożna się razem starać o przyszłość, ma to zrobić facet a kobieta tylko przychodzi na gotowe. Ewentualnie bierze takiego niegrzecznego co chce tylko sexu i imprez, a potem gada że wszyscy faceci są tacy sami bo została sama z dzieckiem, podczas gdy wielu facetów co chca rodziny niejest uznawana nawet za człowieka
  17. żeby tylko dziewczyny, nie mam nikogo nawet kolegów. Jak już mówiłem nikt nic o mnie nie wie a z góry ocenia. Bo jak to można całe życie siedzieć w domu, bo przecież wszyscy byli chociaż raz nad morzem czy w górach. Komputery i grafika no nudny i nerdowski temat. Więc gdzie kol wiek nie byłem byłem traktowany jak piąte koło u wozu nikt nie chciał rozmawiać albo mnie obrażał i się nabijał że nudziarz frajer. Nikt mi nie dał szansy na cokolwiek. Nawet w pracy siedzie sam i nie jestem zapraszany na żadne imprezy firmowe. Natomiast ludzie imprezowi co maja nie jedną ciekawa historie food razu są rozrywani, bo ja nie mam dosłownie nic do powiedzenie. A mówienie dla mówienie bez żadnego tematu nie potrafię. Problem jest taki że trzeba być wygadanym, mieć co opowiedzieć i ciekawe życie, a ja nie mam nic wiec nikt we mnie nawet człowieka nie widzi. Nie mam zamiaru pracować całe życie żeby tylko inni się bawili a ja nie będę miał nic Skoro szukacie kogoś na kim można polegać to dlaczego wybieracie takich co nie można, dlaczego jest tyle samotnych matek? Bo tylko tak mówicie ale i tak w praktyce wybierzecie niegrzecznego chłopca.
  18. Tez mi się tak wydaje. Bo wynika z tego że jedyne co mogę zrobić to poprawa sytuacji materialnej i pogodzenie się że nigdy nie założę rodziny. Ewentualnie będzie ktoś zemną ze względu na wysoką pozycje materialną a nie za to że ktoś chce być zemną, czyli zero wierność. Bo spokojnego charakteru którym dzisiaj wszystkie kobiety gardzą niż zmienię. Jak to przerabiałem na trapi nie zaakceptuje tego że mogę jedynie patrzeć jak inni zakładają rodziny, a zemną nikt nawet kawy nie wypije, nie chce takiego życia. Samobójstwo jednak wydaje się najlepsze, nie chce żyć już dłużej sam
  19. A to czym ja się zajmuje okazało się że to kompletna nuda. Więc chyba lepiej się powiesić i mieć już spokój. Bo będę się starał całe życie i pewnie nic nie będzie. Chyba że za 20 lat jakaś 50 letnia znudzi się przygodami i pozwoli mi wychowywać jej dzieci, ale na to sie nie pisze
  20. Udawać nie mam zamiaru nikogo ale wygląda że tylko tak coś można zdziałać. Ja nigdy do nikogo nie podeszłem z żalem tylko grzecznie, ale i tak byłem odtrącany. A nawet jak ktoś dał szanse na chwile rozmowy to szybko twierdził że jestem nudziarzem. Niema nic ciekawego do opowiedzenia, w moim życiu nic sie nie działo poza upokorzeniami, znam jedyne miasto w którym sie urodziłem. i nic więcej. Wiec nawet jak ludzie gadają i się przechwalają co to gdzie i z kim nie byli, ja mogę jedynie siedzieć cicho, bo na hasło 30 lat i tylko wiem jak to jest iść do szkoły studia i pracy byłem wyśmiewany. Za moje zainteresowania mam tylko naklejkę nerda. I tak jest zawsze. Jak ktoś ktoś byś chciał pogadać to bym się z tego cieszył, więc nie chodzę cały czas ponury i z chmura nad głową. Za to ludzie co od dziecko byli to tu to tam i różne ciekawe rzeczy robili, cieszą się zainteresowanie, czy faceci mający nibe męską prace. Siostra tez mi raz powiedzieli że bracie jej koleżanek co to nie robią, a jej wstyd ze siedzę przed komputerem bo niema się czym pochwalić. A najważniejsze wcale się taki nie urodziłem, tylko stałem przez to jak mnie wszyscy traktują, ludzi kształtuje środowisko a mnie od dziecka wszyscy upokarzają. A na hasło że chce założyć rodzinę, i w końcu mieć normalne rodzinne życie, to tez mnie wyśmiali wszyscy nawet rodzice. I to że twierdze że bad boye i bogaci tylko mają szanse to sa fakty, widze to na każdym kroku. Tylko że tego bogatego potem zdradzają, ile ja się nasłuchałem w jednej pracy takich przechwałek kobiet, a z bad boyem sie nie układa rozwód i samotne macierzyństwo i wszyscy faceci to świnie a le na zwykłych gości nawet się nie patrzy. Bo facet co chce dbać o rodzinę i być ojcem i mężem to już nie facet tylko frajer. Bo w końcu facetowi miłość nie potrzebna
  21. siłownia rower przez co schudłem, jak wspomniałem zapisałem się na kurs tańca bo nikt zemną nigdy nie chciał zatańczyć więc myślałem że chociaż tam się uda. W okresie studiów chodziłem na różnych klubów dyskotek czy jak to się nazywa ale kończyło się ze siedziałem sam. Jak już wspomniałem nikt nie chce zemną gadać a nawet jak zacznie to szybko słyszę że jestem nudny lub wiele innych przykrych rzeczy. I wciaz nie rozumiem co jest złego grzecznym poproszeniu do tańca. Rozumiem że jest tylko jeden ideał męskości przystojny niegrzeczny chłopiec który tylko by chciał przelecieć i nic więcej. Albo w niego trafiasz albo nie i w tedy tylko pieniądze ratują. Tak jakby był tylko jeden rodzaj charakteru na świecie
  22. To ma być szczęśliwy, że ci przystojni i majętni są dzisiaj tylko rozrywani. Co jest złego w tym że jak grzecznie pytam czy można się przysiąść i porozmawiać, co jest złego w tym że na kursie tańca grzecznie podeszłe i zapytałem się czy mogę prosić i usłyszałem wiele razy pięknie nie dziękuje, po czym się okazało że upatrzony facet wyrwał inna więc wolała iść do domu niż uczyć się zemną. Jako mężczyzna mam być szczęśliwy że będę sam całe życie tak? że nikt nawet na głupia pizze ze mną nie pójdzie. Nikt nic o mnie nie wie a ocenia z góry, jakby nie mój pies bo szkoda mi go zostawiać samego, już dawno bym sobie coś zrobił. Jak by było inaczej to bym chociaż miał jakiś znajomych a tak to tylko słyszę że nudziarz, nerd, nikt nie chce ze mną rozmawiać. Co jest złego że jak ktoś pyta to mu normalnie odpowiadam, dlaczego trzeba zawsze komplikować rozmowę
  23. A co mam mieć jak nie żal? Mam się cieszyć że spokojnych przeciętny facet nie jest dzisiaj uważany za człowieka. Ty jesteś kobieta więc tego nie zrozumiesz, do was zawsze ktoś zagada prędzej czy później i jedynie musicie się zgodzić na kawę. Mi wszyscy odmówili, czy to w prawdziwym w świecie czy na portalach, nawet na kursie tańca zostałem bez pary. A jak próbowałem w necie z fałszywym zdjęciem jakiegoś wyrzeźbionego modela o dziwo każda odpisała. Z informatyką dałem już sobie dawno spokój. Prędzej zrobię coś własnego niż ktoś zatrudni kogoś kto się parał głównie prostych prac bo innych nie było. Jak to się nie zmieni to mam dość, nie będę całe życie siedział sam wiedząc że nigdy nie wezmę na racę własnego dziecka.
  24. Nie wiem dlaczego tu pisze może żeby się wyżalić, bo ma już dość swojego żałosnego życia, nie chce go. Myśle że samobójstwo to jedyne wyjść miałbym już spokój i nie musiałbym się z tym męczyć. Mam 30 lat i maże jedynie by założyć rodzinę, a tymczasem nie mam żadnych kolegów koleżanek, nikt mnie nigdy nie zaprosił na żadną impreze nikt sie nigdy nie zgodził zemną iść kiedy to ja chciałem kogoś zaprosić, przez to nawet na własnej studniówce nie byłem, wszystkie dziewczyny mi odmówiły. Jestem grafikiem z wykształcenia programistą, i zarabiam tylko 2200zł przez co na nic mnie nie stać a na lepsza pracę nie mam co liczyć bo brakuje mi doświadczenia. 99% nie odpisuje na aplikacje, a na które się dostałem był taki właśnie odzew. Jestem raczej osobą spokojna nie lubię dużych tłumów i hucznych imprez, i nie umiem gadać o bzdurach. Do tego niepijącą i niepalącą, a dzisiaj na każdym spotkaniu jest alkohol wiec tym bardziej jako trzeźwy czuje sie w takich miejscach jak piąte koło u wozu. A co do rodziny, niestety ale pewnie nie mam szans. Dzisiaj tylko ładnie napakowaniu i niegrzecznie mają szanse na relacje z kobietą. I tylko tacy uprawiają sex, nawet jeśli kobieta ma potem zostać samotną matka i tak woli takiego. Moje marzenia o dzieciach niestety sie nie spełnią, chyba że jakaś samotna matka pozwoli mi wychowywać jej dzieci. ale czyjeś dzieci mnie nie obchodzą Chodziłem rok na terapie, i mam już dość słuchania że trzeba zaakceptować siebie, że każdy kogoś znajdzie. Głupie teksty na ludzi ślepych. Może niech taki terapeuta najpierw sam zazna 30 lat samotności wyzwisk upokarzania i olewania i zobaczymy czy powie że to takie fajne. Jednocześnie każe mi się ty pogodzić samemu mając rodzinę, albo każe iść na dziwki. Nie chce takiego zycie gdzie jedynie moge patrzeć jak inni sie bawią a ja moge stać z boku i nic niemiać
×