Dzięki za odpowiedzi. Moja mama była juz kiedyś leczona psychiatrycznie, po śmierci matki i męża.
Najdziwniejsze jest to, że gdy np odwiedza nas siostra na 2-3 dni to jest zupełnie inną osobą, uśmiecha się, chętnie robi różne rzeczy.
Nie wiem czy lekarstwa mogłyby coś pomóc, skoro tak jak opisałem zdarzają sie momenty kiedy wszystko wydaje się ok, i to bez tabletek.
Mama jest przed 50tką, ja też bym się chciał niedługo wyprowadzić z domu ale nie mogę jej zostawić w takim stanie. Choć nie mamy też za bardzo o czym rozmawiać, codziennie słyszę tylko jej wymuszone zdania o pogodzie i jedzeniu.