Skocz do zawartości
Nerwica.com

mikspa

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

Osiągnięcia mikspa

  1. Czy miał ktoś uczucie obręczy wokół głowy? Taki otępiały ucisk w skroniach, na czole lub z tylu głowy? Przy nerwicy, i wie jak go może złagodzić? Mecze się z nim od dwóch lat i nie wiem czy to ze ciagle o nim myśle go wywołuje ale jak nie myśleć jak jest
  2. Witam dostałem duloksetyne 60 mg na dzień i doxepin teva 2 razy dziennie 10 mg, na nerwice, biorę już 14 dzień dziś i żadnej poprawy.. a wręcz pogorszenie, Lęki się nasiliły. Kiedy to może zacząć działać?
  3. Napisze w skrócie. 3 lata temu zostałem ośmieszony w internecie i publicznie obrażany. Bardzo to na mnie wpłynęło ponieważ zawsze była dla mnie ważna opinia innych i byłem słabo odporny na stres wiec przez to miałem straszne lęki, bałem się wychodzić z domu, miałem myśli samobójcze i przestałem udzielać się w internecie przez to nie byłem aktywny na żadnych portalach bo bałem się kolejnego ośmieszenia i bałem się poznawać innych ludzi i kontaktów z nimi bo myślałem ze oni tez będą się ze mnie śmiać. Przed tym jakoś pare dni poznałem dziewczynę i spotykałem się tylko z nią i dzięki niej jakoś przetrwałem najgorszy okres i jakoś udawało mi się zmusić wychodzić z domu gdzieś ale nigdy w miejsca publiczne bałem się ze spotkam tam swoich „wrogów”. Najgorszy okres był 7 miesięcy po tym wydarzeniu gdy zmieniłem szkole i bałem się ze będę w niej wyśmiewany i wszyscy będą na mnie dziwnie patrzeć to był największy lęk jaki miałem w zyciu przed pierwszym dniem w tej nowej szkole ale jak się okazało nie było tak jak myślałem nikt się nie smial ani nie patrzył dziwnie, nie zaczepiał. Poczułem wtedy ulgę ale lęk mimo ze był mniejszy to gdzieś tam jeszcze we mnie był i bałem się ze w końcu ktoś mnie znowu ośmieszy... Jakiś czas później poznałem nowych znajomych i zacząłem palic papierosy i bardzo często imprezować i wszystko jakby wróciło do normy przestałem się tak bardzo bać i zacząłem swoją przygodę, co tydzień przez około rok upijalem się do prawie zgona, zdarzało się nawet w tygodniu, (wakacje prawie codziennie) czułem się dobrze jakbym znalazł jakieś ukojenie moich problemów i tylko to było dla mnie ważne żeby imprezować, pic palic i tylko cały czas tylko czekałem na weekend i imprezę jakbym znalazł jakiś sens w zyciu ale ile można no i wszystko był git aż do czasu gdy rok tak trwałem w tym zaczelo mi się robić słabo i utrzymywało to się przez pare dni po czym wystąpiło u mnie takie uczucie obręczy wokół głowy, jakby ucisk które trwa 24/7 do tej pory, do tego wieczne zmęczenie, otępienie, uczucie słabości, zawroty głowy, odrealnienie takie czy możliwe ze ten uraz i mój tryb zycia do tego doprowadził? I czy to może być depresja? Robiłem wszystkie badania i jestem zdrowy
  4. Mam taki problem iż od dwóch lat nieustannie bez przerwy myśle o głowie i myśle czy boli, 24/7. Zaczelo się dwa lata temu nagle poczułem się słabo i to osłabienie trzymało się przez kilka dni, takie jakby uczucie ciężkości głowy i przez ten okres towarzyszył mi silny lęk i byłem bardzo skupiony na swoich odczuciach i po paru dniach zacząłem odczuwać jakby uczucie takiej obręczy wokół głowy, ucisku, i nie przestawałem o tym myśleć od tamtego momentu codziennie jak rano wstaje to automatycznie myśle o tym ucisku i się pojawia, raz jest silniejszy raz delikatniejszy ale nawet jak go praktycznie nie ma to i tak nie mogę przestac myśleć i zaraz wraca czy to jest natręctwo? Dodam ze miałem w przeszłości problemy z natręctwami np dotykanie czegoś pare razy, mówienie czegoś pare razy, patrzenie co chwile w jeden punkt, obsesyjne mierzenie wzrostu, musiałem się mierzyć codziennie pare razy bo myślałem ze się skurcze.... Jak z tym poradzić? Czasem uda mi się tylko na jakaś chwile nie myśleć i wtedy zaraz sobie o tym przypominam...
×