Skocz do zawartości
Nerwica.com

flara2020

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

Treść opublikowana przez flara2020

  1. Witam, Jestem kobietą, która niedawno ukończyła 26 rok życia. Mam za sobą już kilka związków, ale wszystkie z nich okazały się klapą. Najczęściej były to związki w których czułam, że ja i moje potrzeby są gdzieś na szarym końcu, związki z tak zwanymi trudnymi facetami oraz związki z mężczyznami, którzy nie potrafili mnie po krótkim zauroczeniu niczym przyciągnąć, zafascynować i proszę schowajcie teraz jakieś oburzenie, ale w drugą stronę to również jest powszechne, więc prędzej czy później albo to kończyłam, albo cóż wdawałam się w nowe zauroczenia. Dzisiaj będąc w tym wieku, jestem osobą zabieganą i szczerze nie mam gdzie poznać jakąś fajną osobę. Jestem również mądrzejsza o różne doświadczenia. Chodzę do pracy, codziennie radze sobie z różnymi problemami, jestem ambitna i stereotypowo atrakcyjna, ale też nieśmiała. Mam wrażenie, że jak jakiś facet do mnie zagaduje "podbija" to tylko żeby mnie przelecieć, Ci którzy chcą jakiejś relacji z kolei są dla mnie nieatrakcyjni. W większości przypadków jest to jednak na zasadzie choć na piwo, wino a jak nie to nara. To jest smutne niestety,. Tak, ja też potrzebuje bliskości, ale bardziej zależy mi na zbudowaniu jakieś głębszej relacji z osobnikiem na moim poziomie. Nie chce też być pocieszycielką ani ratowniczką, mam wrażenie że w takie role wchodziłam. Nie wiem czy kiedykolwiek spotkam kogoś odpowiedniego. Myśle, że w obecnych czasach samce tzw alfa chcą od kobiet sexu a druga część Panów potrzebują Mamy. Czy jest coś po środku? Eh..
×