Witajcie Dziewczyny Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam. Muszę mieć odpowiedni dzień, żeby zdobyć się na pisanie na forum. Ale je systematycznie przeglądam. Myślę, że to zrozumiecie.
Talent, czy byłaś już u psychologa? Mam nadzieję, że tak i czujesz się już lepiej. Chciałabym móc Ci pomóc. Dziękuję za Twoje mentalne wsparcie. Myślę o Tobie bardzo ciepło
Singielka, cieszę się że napisałaś. Twoja odpowiedź daje mi nadzieję na kolejną remisję.
A ja, no cóż. Z trudem, ale chyba bardzo ... bardzo powoli do przodu. Zapisałam się do lekarza, jak radziła Talent i czekam na wizytę. Czasami zastanawiam się, czy moje życie kiedyś będzie wolne od tej choroby...
Mam objawy nerwicy lękowej, wegetatywnej i natręctw. Nie wiem, jak daję radę temu wszystkiemu, co przynosi moje życie. Chyba robię to wszystko dla syna i pracy. A najmniej dla siebie...Pozdrawiam Was dziewczyny.