Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lejdi

Użytkownik
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lejdi

  1. @nerwa jak bardzo się stresujesz to może od razu do kardiologa? Ja bym do rodzinnego teraz nie ryzykowała iść po skierowanie bo pewnie tłumy w poczekalniach. No albo poczekaj, może minie ten temat. Ja jestem wycieńczona już tym rokiem, od stycznia sprawa znamion sie ciągnie a teraz ten korona mnie dobił już całkiem. Co by człowiek nie zrobił zawsze jakaś nowa choroba nadchodzi.
  2. Nerwa ja mialam klucia w lecie i poszlam na ekg do ogolnego ale ona mowila ze to nie wykaże za dużo, że trzeba do kardiologa na szcxegółowe, jakoś potem zapomniałam i nie poszłam w końcu
  3. No jak ja wchodzę codzień na statystyki jestem przerażona, te Włochy dają popalić, jeszcze miałam nadzieję że to Chin będzie tylko dotyczyć, mam rodzinę w Niemczech w tych rejonach gdzie jest wirus, mówią, że u nich sytuacja już poważna. Wiem, że dużo osób wychodzi z choroby ale często jest potrzeba hospitalizacji, w miejscowości rodziców nie ma nawet zakaźnego. Nie mam z kim nawet o tym pogadać, u mnie znajomi twierdzą, że to głupoty i że ich to nie dotknie
  4. Hej jak tam u Was? Powiedzcie mi czy robicie jakieś zapasy w razie W? Mi troszkę minęła panika ale nie uważam, że nas to nie będzie dotyczyć wiem, że część społeczeństwa wyparła całkiem zagrożenie, że sa to głupoty i jest im łatwiej funkcjonować, ja niestety nie potrafię bagatelizować zagrożeń ze względu na poprzednie doświadczenia, gdzie też setki razy słyszałam, że to nierealne że mnie spotka choroba jakaś:( Psycholog mi proponowała, żebym po prostu próbowała akceptować że jesteśmy śmiertelni, ona np ma taką postawę że jest pogodzona z tym, że może ją coś spotkać złego, a mi słabo jak o tym myślę, wczoraj wpadłam w lęki, że np zacznę się dusić i będę umierać świadomie, dołek:(((((
  5. @nerwa to i tak dopiero wyniki coś pokażą, dziś idz na luzie:) Ja mierzyłam gorączkę mam 37 coś dziwnie się czuje, katar i głowa mi pęka ale to chyba ze stresu, cały czas śledzę info o koronie, niby coś tam planuję ze swoich rzeczy ale nie mam motywacji do niczego, takie głupie myśli, że po co sie zapisalam do kosmetyczki na nast tydzien jak trzeba się szykować pewnie na kwarantannę:( . Póki to było w Chinach to jakoś nie szalałam , ale jak Włochy nie dają rady, teraz Niemcy, Francja to co dopiero Polska. Przeraża mnie myśl, że nie będzie gdzie się u nas leczyć w razie silnych objawów.
  6. @laveno jak USG? Ja mam dziś iść do szpitala też do psychologa, jestem w megastresie, że tam pewnie siedlisko zarażonych osób:( a wczoraj wycinałam kolejne znamię, a za chwilę się dowiedziałam, że Pani chirurg też z tego szpitala, co podejrzani leżą, oszaleję, przez to moje latanie po lekarzach jeszcze bardziej chyba będę narażona
  7. Tak, można zwariować od tych plotek ale patrząc na mapę świata i codzienny ruch turystyczny to i u nas pewnie jest ale pewnie niezdiagnozowane jeszcze. Podawali teraz w tv, że czas przyjęcia na zakaźny do 10h, ludzie są odsyłani z kwitkiem. Ja jestem panikarą za dużą pewnie ale dziwi mnie też totalna olewka znajomych, co nie rezygnują z wyjazdów na narty do Włoch itd.
  8. a czy szczepicie się na grypę co roku? Kurcze, ja jestem największym hipochondrykiem w moim środowisku a jak pytam znajomych to się każdy szczepił, tylko ja nie..
  9. No przy takiej ilości samolotów lądujących każdego dnia z Włoch itd to pewnie korona już jest u nas, ale komu właściwie się robi testy w PL, wypowiadają się ludzie , którzy wrócili z zarażonych rejonów i są zaziębieni, że odsyła się ich do domu i każą myć ręce.. żenada. Nawet się nie chce nakręcać, ja już przeżyłam z nfz odsyłanie, że nic mi nie jest przy chorobie onko więc wiem jak to działa:) U nas w aptekach już wszystkie maseczki wykupione i środki dezynfekujące do rąk. Wcześniej na hipochondrię mi pomagały wyjścia a teraz już sama nie wiem co robić, mam dość jak ludzie kichają na mnie w tramwaju:)
  10. Ja się boję gdziekolwiek wyjść ale nie wiem co mam ludziom mówić:-( Mam iść na urodziny do znajomej ale jak byłam ostatnio w tym pubie to tłumy ludzi z Włoch właśnie, przylatują tu na weekendy. Czytam właśnie o Polsce, że oczywiście loty nadal są. Jedna dziewczyna się wypowiada, która wróciła z zarażonego rejonu to jej kazali tylko gorączkę mierzyć i myć ręce, testów nie zrobią, jakaś porażka.
  11. Wiatr się skończył to znów dziś o koronawirusie czytam we Włoszech.. to jakiś koszmar jak sie tam już rozprzestrzenia. z tych ludzi co znam to conajmniej 10 podróżowało teraz do Włoch i wracają teraz, moi krewni też co chwilę w podróżach..
  12. U mnie już tak wieje, że koszmar, do tego błyska się, co za pogoda w lutym!!!a obok mam 2 place budowy jeszcze i dźwigi nad balkonem:( Myślicie, że w bloku może coś się stać? Mam wrażenie, że mi okno rozwali zaraz. Mieszka ktoś sam może? Jak to znosicie? Ja sobie ceniłam zawsze, ale coraz częściej jak mam te lęki żałuję, że sama mieszkam...
  13. Hej jak tam u Was?:) Ja ze zdrowiem narazie w miarę, jeszcze jedno znamię mam do usunięcia więc znów czekanie na wyniki.. a dziś pewnie nie zasnę w nocy, u nas juz są ostrzeżenia 3 stopnia przed wichurą.. macie też lękami przed takimi zjawiskami? Ja się boję strasznie a sąsiedzi olewka, nawet nic nie usuwają z balkonów..
  14. @Ka03 tak ja mam krwinkomocz bezobjawowy z 2 lata tzn erytrocyty powyżej 10 zawsze, byłam z tym 2 razy u urologa to nic w sumie sie nie dowiedziałam , powiedzieli, że to trzeba by TK zrobić z kontrastem, zbieram się do tego, no i dostałam skierowanie na cystoskopię i markery na raka pęcherza (!) no ale bałam się na to iść, nie wiem czy skierowanie jest ważne jeszcze po 1,5 roku? A masz też nacisk na pęcherz? Ja od czasu do czasu mam częstomocz, ale samo przechodzi, nie boli nic, zresztą z badań nie ma zapalenia. Dlatego sama nie wiem co to. Tak samo z wymazu pochwy mam leukocyty ale niewiadomo od czego bo bakterii brak:-0
  15. @esscade ja chodzę czasem do psychoonkologa, te wizyty mi bardzo pomagają plus w domu pracuje nad lękami trochę, Leki nigdy nic, zero działania poza lekkim przydżumieniem, wiem, że pewnie trzebaby brać miesiącami, ale ja się boję , w moim przypadku nie powinnam brać ponoć żadnych leków po leczeniu onkologicznym. @Ka03 a nie masz tak że Ci lepiej jak wyjdziesz z domu do ludzi? Chyba @nerwa pisała, że tak ma? CO u Was Kochani? Jakieś badania czy spokój narazie? Ma ktoś z Was, że po powiedzmy dobrej diagnozie i tak czuje się dziwnie? Niby się powinnam cieszyć , że nie czerniak ale te dysplazje w tych znamionach, ehh , sama nie wiem, wyczerpana jestem pewnie też stresem oczekiwania na wynik.
  16. Kochani, mam już wyniki ze znamion.. Jest ok.. chociaż pani wydająca powiedziała, że 2 miały duży potencjał zezłośliwienia, gdybym ich teraz nie wycięła, bo miały już dyspalazję itd więc przeraża mnie to.. bo były to zmiany mikroskopijne, jak piegi, które ledwo sobie wypatrzyłam na ręce i w widocznych dla mnie miejscach, a na plecach też mam różne nadal i większe nawet. Znalazłam w domu Pramolan, czy ktoś to bierze? Łyknęłam przed wyjazdem po wyniki, ale nic mi nie pomogło, czuję się rozbita dalej. No ale hydrokscyzyna też nigdy nie działa .. Pytanie do dziewczyn z zagranicy- Jak u was wygląda profilaktyka czerniaka? Bo czytam, że Polska jest 100 lat za innymi krajami, że jak się już wycina na NFZ to są to zaawansowane przypadki, jestem ciekawa czy zagranicą rzeczywiście jest taka dobra diagnostyka aby coś wykryć w stanie przedrakowym?
  17. @nerwa może jakieś lekkiego wirusa miałaś i teraz organizm osłabiony? @laveno a to chyba jakieś zapalenie pęcherza bezobjawowe masz jak masz leukocyty i bakterie, zapisali Ci na to coś? Ja robilam wymaz z pochwy w tamtym roku to mi wyszły leukocyty ale brak bakterii więc niewiadomo co to , bo niby leukocyty są przy stanach zapalanych ale nie mam bakterii ani nic infekcyjnego więc oczywiście moje myśli krążą, że stany zapalne przez procesy nowotworowe tam:)
  18. @Nerwowa_16 a na jaki wynik czekasz? Daj znać jaki wyszedł:) @nerwa teraz to chyba wszyscy chorują, pogoda raz 15 stopni, raz 1, chociaż ja przy objawach przeziębienia oczywiście myślę o koronawirusie. Słuchajcie a macie czasem coś takiego, że zrobicie coś albo użyjecie jakiejś substancji /leku bez zastanowienia a potem stres? Ja wczoraj dorwałam paski do wybielania w domu, które kiedyś zamówiłam a potem patrzę, że tam ani składu nie ma ani daty ważności, po tym wybielaniu piecze mnie gardło. Tak samo miałam ost z odżywką na porost rzęs, przeczytałam, że prowadzić mogą do jaskry i już lęki mam teraz. Albo raz całe mieszkanie Raidem spryskałam a potem dopiero sie ocknęłam, że to chemia.
  19. @Wieki laryngolodzy to największa porażka zaraz po internistach, ich zerkanie na oko zawsze tylko się opiera na stwierdzeniu,że przesuszone gardło lub krzywa przegroda, już słyszałam nieraz historie jak pominęli poważne choroby, no może na oko nie widać nic tam, Nie wiem czy są jakieś badania szczegółowe na krtań jak usg ale to jedynie warto zrobić:) @laveno ja też mam takie rzuty, zwykle mija mi jak są dobre wyniki badań ale zawsze coś.. Co do piersi to bóle są w zaawansowanym satdium a w pół roku by raczej do tego nie doszło, no ale pewnie po USG się uspokoisz:):) Nefretis ja pewnie pełno takich rzeczy mam na dziąsłach ale nawet nie oglądam się bo już bym oszalała.:)))))) Słuchajcie czekam juz ponad 3 tyg na wynik z wycinków? Czy to znaczy, że coś nie tak jest? Panie z recepcji mówiły, że różny jest czas oczekiwania i nie oznacza, to raka ale wiecie jak to jest...
  20. a mam pytanie do Was ile najdłużej czekaliście na wyniki i jak sobie radzicie wtedy z tym napięciem? Ja wczoraj byłam w tej placówce to mi powiedzieli, że nawet za miesiąc są nieraz, masakra:) Zapisałam sie do fryjzera itp ale z trudem, cały czas mam z tyłu głowy czy potrzebnie wydaję kasę.
  21. @Alcia29 myślę, że tak, wpisz sobie echo serca prywatnie i cennik Ja byłam raz u psychiatry to 2 minuty wizyta, nic nie pytał, tylko zaczęłam mówić że mam lęki itp to przerwał i leki wypisał i do widzenia, generalnie tam się idzie tylko moim zdaniem po receptę lub zwolnienie.
  22. Kurcze ja już czytam na forum o nowotworze, że tym co wyszło, źle to musieli długo czekać, bo szkiełka jeszcze gdzieś szły dla upewnienia.. . już chcę żeby był weekend bo wiem, że nie zadzwonią wtedy.. Teraz na każdy dzwięk tel mi słabo.. czy też tak macie jak czekacie na wyniki? @Alcia29 ja mówię wszystko tylko pół rzeczy i tak zapomnę zwykle a mam znajomą internistkę to ona i tak mówi, że ma tyle pacjentów że jej pęka głowa i że im często jest głupio jak przychodzą z czymś np owsiki czy 100 chorób a jej to naprawdę nic nie dziwi i w ogóle o nich nie myśli , jak wyjdzie jeden, następny wchodzi, nie ma czasu nawet ocenić kogoś w myślach:)
  23. @nerwa u mnie też lewej powróciło, chyba po tym jak probiotyk wzięłam. U mnie jedyna diagnoza tego kłucia z lewej to że przerost flory bakteryjnej więc ja sobie probiotykami jeszcze gorzej poczyniłam, no ale też dużo nie robiłam badań jeszcze... dałam spokoj.. Słuchajcie ile się czeka na wynik histopatologiczny wycinków znamion? Moich nie ma jeszcze po 14 dniach, czy to oznacza, że coś źle?:-0 Wiem, że z tarczycy miałam po 10 dniach biopsję i histopatologię....
  24. Heh no u mnie wiecie czym sie skonczyło uczucie guli w gardle, ale i tak zaden lekarz nie wpadł na to zebym zrobiła usg tarczycy. Myślę, że u Wa jednak to nerwicowe a też chyba powietrze jest jakie jest ... Laveno rozumiem Cię z tym tężcem ale pomyśl sobie, że co będzie to będzie, i tak się nie da zatrzymać kiedyś czegoś a póki co żyjesz i masz się ok a pewnie dużo energii stracisz na martwienie się czymś co nie istnieje. PS. A nie ma jakiś testów na tężca z apteki czy cos?
  25. Widzę, że każdy z was czyta o koronawirusie.:) Moi znajomi kompletnie nie rozumieją tego lęku, mówią, że to głupoty i sztuczna panika i że na pewno się nie zarażą, chciałabym mieć takie podejście:)
×