Skocz do zawartości
Nerwica.com

Abyss_me

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

Osiągnięcia Abyss_me

  1. Chciałabym podzielić się moją opinią na temat Dulsevi. Jestem weteranką leczenia, u mnie jest to kwestia genetyczna, jednak życie też nie było specjalnie łaskawe. Leczę się od 13 lat ale objawy mam od wczesnego dzieciństwa, pozostaje osobą aktywną życiowo i zawodowo. W zeszłym roku miałam poważny nawrót depresji i zmieniłam lekarza - ten przepisał mi Dulsevię 30 a potem 60. Pierwsze pojawiły się problemy żołądkowe, które potem minęły. Problemy ze snem, więc dostałam na noc Triticco 75. Najgorszy był smród, który czułam od siebie cały czas, na początku to był koszmar - smród myszy, starego, niemytego ciała - nie wiem jak to opisać (nie chodziło o wzmożone pocenie, to coś, co wydobywało się z ciała w związku z działaniem leku). Później smród zelżał ale zapach ciała mi się zmienił i denerwował - nic na to nie pomagało, ciągle miałam wrażenie, że inni też to czują, jednak podobno było to tylko moje wrażenie... Lek wyciszył ciężką depresję, ale nie pomógł na napęd, który w okresach remisji mam b. duży - 9 mcy spędziłam jak zombie robot, nie byłam w stanie zrealizować żadnego ze swoich prywatnych celów. Lek nie pomógł na lęki, rozwalił mi fizjologię snu. Przytyłam trochę :( bo byłam zobojętniała i nie chciało mi się o siebie zawalczyć. Jakbym była kimś innym. Lekarz zalecił mi zwiększenie dawki do 90 - ból brzucha - zeszłam do 60 po tygodniu, więc od razu objawy ostawienia brain zaps i zawroty głowy. Wróciłam do starego lekarza, zeszłam z Dulsevi na Citabax - miałam lekkie objawy odstawienne (jak wyżej) po tygodniu przeszło. Citabax biorę 2 tydzień, już w dawce docelowej - czuję się jakby ktoś wgrał mi nowe oprogramowanie. Zobojętnienie i zamulenie ustąpiło, poprawił mi się nastrój, świat zaczynam widzieć jak zwykły człowiek. Długa droga przede mną aby się posprzątać, ale - obserwujcie się dokładnie gdy bierzecie Dulsevię, ja temu lekowi nie ufam. Poczytajcie co na temat tego leku (duloksetyny) piszą ludzie na forach w Stanach...no i opracowanie na temat pewnej Japonki, która przyjmując lek oparty na duloksetynie czuła okropny smród zgniłego jaja...
×