Skocz do zawartości
Nerwica.com

Michał333

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Michał333

  1. Witam ,jestem młodym mężczyzną w wieku 21 lat ,szukałem pomocy wszędzie ale już sam nie jestem w stanie stwierdzić co mi dolega lub też nie ale może zacznę od początku ,w październiku 2018 roku po urodzinach zaczęły dolegać mi objawy podobne do grypy żołądkowej tj.bóle brzucha,biegunka ,nudności ale bez wymiotów ,na początku nie zwracałem na to większej uwagi ale z czasem objawy nasiliły się ,a co gorsza było ich coraz więcej ,do objawów doszło ogólne osłabienie,problem z zaśnięciem a nawet gdy spałem to czułem się jakbym całą noc przechodził ,bóle i zawroty głowy ,bóle brzucha i żołądka (te w szczególności) ,ogólne otumanienie ,poczucie odrealnienia i bezradności ,mentalnie czułem sie jak w depresji ,a fizycznie jak z rakiem ,zacząłem szukać pomocy ,chodziłem po lekarzach od pierwszego kontaktu po gastrologach ,miałem szczegółowe badania krwi ,gastroskopię ,USG,...fizycznie wyszło że jestem całkowicie zdrowy i sprawny co jednak nie przekładało się na mój stan i samopoczucie ,czułem się jakbym wpadł w pętle bez końca ,czas gnał a ja czułem jak gdyby wszystko się zatrzymało ,zauważyłem że takie sytuacje pojawiały się głównie w nocy ,szczególnie jak zdarzało mi się "za dużo" myśleć ,udałem się do psychiatry który stwierdził nerwicę lekową i zaburzenia kompulsywno obsesyjne,przepisał leki po których jednak nie czułem się ni kszty lepiej ,odstawiłem je i jakoś przemęczyłem następne miesiące, teraz jest lepiej ,pracuję i żyję ale czasami mam nawroty i nie wiem jak sobie z tym radzić ,mam obsesyjne myśli o tym że zrobiłem coś źle lub szkodliwie dla samego siebie co jeszcze bardziej napędza karuzelę strachu i paniki ,w najgorszych momentach tych epizodów zdarzały mi się takie przypadłości jak :drętwienie rąk,nóg i języka oraz okolic ust ,całkowita sztywność mięśni i tracenie kontroli nad nimi ,uczucie "omdlenia" ,sam doszedłem do wniosku że przechodzę ciężką nerwicę z ostrymi atakami paniki z którymi muszę coś w końcu zrobić ,teraz przechodzę je już spokojniej i luźniej ale czasami czuję że wciąż się pojawiają i nie jest to nic z czym chciałby żyć ,zwracam się z prośbą o rady i pomoc co można zrobić ,gdzie szukać pomocy ,jak się leczyć zarówno lekami,psychoterapią czy innymi środkami jak medytacja ,dziękuję z góry i serdecznie pozdrawiam
×