Skocz do zawartości
Nerwica.com

beata79

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez beata79

  1. witam, skad ja zna te sytuacje tak naprawdep isze zeby powiedziec a raczej napisac swoje ostatnie slowa nie wiem co zrobie jak bede zyc ale wiem xe dalej tak nie moge.moj ojciec jak mialam 12 lat zaczal mnie macac a potem bylo gorzej, przez to ni potrafie patrzec na swiat nawet przez czarne okulary, ja nic nie widze czuje wszedzie strach zagrozenie smierc boje sie wlasnego cienia i mysli ale tez potrafie doprowadzic kudzi do szewskiej pasji a dlaczego? bo marze aby ktoras z nich stracila nad soba kontrole i ulzyla mi raz na zawsze bo mnie brakuje sil jetem trzorzem nie mam sily ani walczyc ani sie poddac do konca....mam 29 lat i mam zdarta skore dp zywca. moj narzeczony, jedyny facet na tej planecie do ktorego mialam zaufanie i nie balam sie jego dotyku, siedzial na czatach z dziwczynami i nie zdziwilabym sie gdyby teraz mial jakas kolezanke (w dobrm znaczeniu) oczywiscie ja to widze jako relacja kurwa-klient, zawsze te moje pomysle poronione...to przeze mnie bo ile mozna wytrzyac z osoba ktora zmienia zdanie co 2 sekundy, zachowuje sie jak dziecko nie potrafi zapanowac nad soba prowokuje i jest arogancka i chamska, tyle we mnie zlosci, nienwisci a ja to wszytko skierowalam przeciwko niemu DLACZEGO? bo jestem glupia jak but gruba jak swinia i brzydka ze nawet z workien na glowie nikt nie chcialby nawet na mnie spojrzec....ja go kovham ale zabilam te milosc DLCZEGO? bo balam sie leczyc i chodzic na terapie, podejmowalam kilka prob nawet mam fajna psycholog i super psychiatre ale nie potrafie nic skonczyc, zapal mam ale zawsze boje sie cokolwiek skonczyc nawet prasowania nie potrafie sokczyc
×