Skocz do zawartości
Nerwica.com

GoldShe

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia GoldShe

  1. Choćby sama konsultacja w sumie nie zaszkodzi.
  2. Chociaż jak mam być szczera to znowu przepiszą mi jakieś świństwo z SSRI albo innych, które już brałam a nic mi to nie pomaga. Chyba wolę leczyć się terapią.
  3. Też tak myślę i jeszcze pytanie czy mnie to nie dziwi. Jak może mnie dziwić skoro nie mam pojęcia jak powinna wyglądać taka osoba. Zmiana lekarza to dobry pomysł z tym, że ja już chyba nie chcę przyjmować leków. Zrobiły mi pasztet z mózgu, jestem otępiała, nie potrafię nawet ułożyć odpowiednio rzeczy w kolejności numerycznej, mylę się, mieszam wszystko i mam tylko wstyd w pracy. Zanim zaczęłam je brać to tak nie było. Teraz chcę to naprawić i zapomnieć, że miałam z lekami coś wspólnego.
  4. Oczywiście, że dziecko powinno mieć oboje rodziców, ja temu nie zaprzeczam i pewnie gdybym zaszła w ciążę a facet by nie chciał ze mną być to cieszyłabym się gdyby chciał mieć udział w wychowaniu i być ojcem dla swojego dziecka.
  5. Ja na każdej wizycie czuję się jak na pierwszej, bo mój lekarz nie pamięta większości z tego co mu mówię
  6. No nie wiem jak inne kobiety ale ja zawsze biorę pod uwagę, że facet może odejść a wychowanie dziecka będzie tylko moim problemem. Nawet ojciec kiedyś mądrze mi powiedział gdy miałam lat naście "to może być złoty człowiek a samochód potrąci go na pasach i zostaniesz sama, musisz być niezależna" i szczerze uważam, że to najmądrzejsze co mi w życiu powiedział. Nie czuję strachu, że mężczyzna ode mnie odejdzie, za duża na to jestem i za dużo przeszłam by nie wiedzieć, że to duże prawdopodobieństwo. Szukanie takiego jest nierealne bo każdy na początku jest wspaniały i liczy się dla mnie to, jak mnie traktuje jako człowieka. Czy związek nadaje życiu sens - no też uważam, że nie. Sens nadajemy mu sami ale jednak ta druga osoba jest potrzebna, fajnie mieć wsparcie, bliskość, uczucie bycia kochanym i ważnym.
  7. To może inaczej. Wybierając partnera czy do związku czy też do seksu, nie myślę o ciąży ani wyimaginowanych dzieciach - myślę tylko o sobie. Czy będzie mnie szanował po fakcie, w trakcie, czy nic mi przy nim nie grozi, nie zarazi mnie niczym i czy będzie się starał abym ja też była szczęśliwa. Musi to być osoba przy której będę się czuła spokojna, bezpieczna i zrelaksowana ale dla swojego komfortu a nie ciąży.
  8. Jestem ciekawa ile masz lat, generalnie Twoje reakcje na odpowiedzi i podejście do tematu wskazują na wiek przed 20.
  9. Nawet w zabezpieczeniu nie wybieram pierwszego lepszego :).
  10. Bardzo fajna inicjatywa, brawo! To jakaś bzdura, godna pokroku XIII i XIX wieku. Wybacz, poznając mężczyznę nie myślę o ciąży a jak ma dojść do stosunku płciowego to marzę aby się tą ciążą nie skończyło. Fakt, że silny mężczyzna kojarzy się z poczuciem bezpieczeństwa ale SILNY to także psychika i podejście. Dokładnie, faceci myślą, że kobieta to maszynka rozpłodowa, która szuka całe życie tych dobrych genów i tylko czeka aż jej brzuch urośnie. Tylko on nie jest zdolny do tego aby zaczepić kogoś na mieście, sama bym tak nie umiała. Pierwszy raz z prostytutką to dla mnie słaby pomysł i fakt, nie rozwiąże problemu poczucia bliskości. Dokładnie! Traktowane są albo jako zimne egoistki albo jako dziecinne księżniczki, z upośledzeniem - bo instynkt nie zadziałał albo jeszcze nie dorosły. To prawda, mnie mama ciągle powtarza bym przestała mówić o sobie "głupia, brzydka, gruba", bo co mają sądzić o mnie inni, skoro sama siebie nie szanuję.
  11. W sumie nigdy w ten sposób o tym nie myślałam, ciekawe spostrzeżenie
  12. A jak ma odbierać rozżalona osoba, która ma się za nieudacznika? Zanim zdobędzie się na racjonalne myślenie to najpierw musi wyrzucić z siebie żal. Mnie też wkurzył stwierdzeniem, że jak jestem kobietą to przebieram w facetach i wybieram tylko tych z wyższej półki co wręcz jest okropne, bo nie zna mnie i nie wie jak oceniam ludzi.
  13. Nie mogę usunąć tego znacznika Czemu denerwuje Cię to określenie?
  14. Jeżeli faktycznie nie padnie wcześniej ten temat to racja, nie ma kłamstwa. Jednak ja uważam, że powinno się być szczerym, ja bym wolała znać prawdę. Przede wszystkim ze względu na tą osobę bo nie oszukujmy się, w sprawach łóżkowych taka osoba wymaga jednak innego podejścia aby mogła się czuć komfortowo. Nie twierdzę, że nie powinieneś się wypowiadać. Napisałam jedynie co sądzę o portalach randkowych
×