Mam bardzo dziwny, nietypowy, wstydliwy problem, a dla otoczenia z reguły smieszny albo irrytujcy, chodzi o to ze smierdze, ale chodzi mi o to ze podczas silnych emocji, stres ekscytacja, silny zal, moj uklad pokarmowy zaczyna wypuszczac, przez usta wyziewy z jelit albo z zoladka, ten zapach jest tak silny zaleznie od stanu emocjonalnego, czasami ponoc mozna mnie bylo wyczuc z kilkunastu metrow, cos jak by nerwica zoladka, gdzie organizm wyrobil sobie mechanizm ze kiedy czuje strach wypuszcza jakas chmure gazu. Ludzie mysla ze jestem nawiedzony.
Opisze jedna sytuacje z mojego zycia, stoje sobie jako jedyny w autobusie (Wszystkie miejsca byly pozajmowane), to byl autobus szkolny, w pewnym momencie uslyszalem reakcje ze ktos puscil baka, to wywolalo u mnie tak silny stres ze zoladek zaczol mi sie kurczyc a kurczyl sie czym bardziej sie caly autobus smial, a ten smiech pasazerow byl spowodowany wurzutem smrodu, oni sie smiali bo zaczynalem smierdziec a to ze sie smiali powodowalo wurzut smrodu. Tobyl najbardziej ekstremalny przypadek.
Z tego powodu w jednej pracy nie moge wytrzymac dluzej jak 3 miesiace bo lniekturzy nabijaja sie ze mnie ze zabijam smrodem. To wystepuje w w miejscach takich jak winda, kolejka, w momentach silnie emocjonujacych, albo po dluzszym bieganiu cos jak by duze dawki hormonow, podczas ekscytacji, wysilku, stresu, zalu powodowaly wyrzud zapachu.
Mialem robiona gastroskopie wszystko bylo ok, poza zapaleniem zoladka (podejrzewam na tle nerwowym)
Dodam ze mam inne objawy psychosomatyczne, nadpotliwosc, samo myslenie o tym bardzo emocjonujacym problemie wywoluje bol glowy, czasami nawet bola mnie wszystkie gorne zeby wraz z glowa, problemy z koncentracja, apatia, kiedys jak lezalem na lozku dopiero co po prysznicu momentalnie zaczely mi rowniez niemilo pachniec stopy w momencie kiedy ogladaem bardzo emocjonujacy fragment ulubi
