Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niemamsiły

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Niemamsiły

  1. Hej , cześć... Mój chłopak ma rodzinę w innym mieście od której wyprowadził się parę lat temu. Gdy zamieszkał w obecnym mieście pomagała mu pewna rodzina, zżył się strasznie z nimi i nazywa ich swoją rodziną . Gdy się poznaliśmy Wiktoria, "siostra" mojego chłopaka zaczęła uważać mnie za swoją przyjaciółkę gdyż spędzaliśmy wszyscy w 3 dużo czasu razem. Pewnego dnia pokłóciłam się z moim chłopakiem i zamiast jechać do owej Wiktorii postanowiliśmy zostać w domu i wyjaśnić sobie cała sytuacja . Poinformowaliśmy Wiktorię że nie przyjedziemy , lub przyjedziemy wieczorem . Wieczorem jadąc autobusem dostaliśmy wiadomość od Wiktorii że jesteśmy samolubni i że nie bierzemy nikogo pod uwagę. Ten jeden raz postanowiliśmy postawić na swój związek niż na przyjazd tam. Wiktoria cały czas siedzi w domu i nigdzie nie wychodzi bo twierdzi że będzie chora dlatego też dodaliśmy do wniosku że nie stanie się nic złego jak przyjedziemy pod wieczór. Zostałam nazwana kurwa dziwka i fałszywa szmatą. Cała sytuacja przerodziła się w jakieś chore gówno. Po jakimś czasie , gdy zbliżał się czas urodzin mojego chłopaka postanowiłam jakoś skontaktować się z nią i spróbować ich pogodzić . Na co dostałam odpowiedź że mam te jego urodziny wsadzić sobie w dupę bo tylko do tego się nadaje . Mama tej Wiktorii doszła do wniosku że to wszystko to moja wina i że tylko bardziej pogarszam całą sprawę , po czym zaprosiła mnie na święta do swojego domu. Cały czas jest uważane że to moja wina i że ja roxjebalam znajomość mojego chłopaka i Wiktorii. Mój chłopak nie reaguje na to jak wyzywali mnie na początku. Że zostałam parę razy nazwana dziwka i fałszywa szmatą. W momencie dzisiejszej wizyty u Wiktorii mój chłopak został postawiony przez nią w sytuacji że ma wybrać mnie albo ją. Wybrał mnie ... Nie wiem co mam czuć ... Niby nic złego nie zrobiłam ale z drugiej strony im bardziej mnie oskarżają tym bardziej czuje się winna . Czy to moja wina ? Co mam zrobić?
×