Witam wszystkich serdecznie. Z nerwicą zmagam się już piąty rok, raz jest lepiej, raz gorzej. Od swojego psychiatry dostałam skierowanie do Kliniki Nerwic w Krakowie. Byłam na wstępnej rozmowie i zostałam zakwalifikowana na leczenie. Mój turnus rozpoczyna się w listopadzie.
Mam do Was pytane, czy ktoś z Was tam był?? Jeśli tak, to jak wspominacie, sam pobyt, terapię, lekarzy, ogólnie, czy Wam cokolwiek to pomogło??
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Pozdrawiam.