Moi Drodzy,
Choruję na CHAD od 96 roku. Obecnie mam 42 lata. Przechodziłem trudne stany depresyjne na przemian z naprawdę dużymi górkami.
Chciałbym zwrócić się do osób, które miały problem, którym w moim wypadku jest praktycznie brak jakichkolwiek okresów remisji choroby.
Lekarze próbowali ustawić leczenie tak abym mógł funkcjonować na samych stabilizatorach ale to nigdy nie wychodziło.
Dodatkowo w obecnym epizodzie depresji, która trwa już pół roku mam ogromne zaburzenia funkcji poznawczych takich jak koncentracja, pamięć krótkotrwała oraz długotrwała. Mam pustkę w głowie, często łapię się na tym, że mam bardzo duże problem z oglądaniem telewizji, filmów, czytaniem. Nie rejestruję w pełni wypowiedzi innych.
Czy również mieliście takie odczucia ? Jak sobie radziliście ?
