Witam, mam 20 lat, od września 2018 miewam napady paniki- zawrót głowy, wrażenie ze zaraz zemdleje, duszności itd. Wiekoszosc z objawow ustąpiło po potwierdzeniu przez lekarza, ze wszystko ok. Przez ponad miesiąc brałam Symestical jednak objawy po nim się nasiliły- miałam bardzo realistyczne sny, zaburzenia widzenia, napady płaczu, pojawiła się również drrealizacja. Jednak po około miesiącu po odstawieniu leku była wyraźna poprawa. Po miesiącu pojawiły się ciagle myśli egzstencjonalne, lek przed śmiercią, wtedy zaczęłam chodzic do paychoterapeuty. Znow poprawa na około 2-3 miesiące. Później znajomi palili przy mnie marichuane, od tamtej pory( około tydzien) często mam uderzenie tego zapachu- od dawna nie lubię go bardzo, pojawiał się również zapach zmywacza, ciastek czy gumy- miałam również obrazy myślowe- obrazy wojenne, wilki, potwory- wiem ze to tylko wytwór wyobraźni i one tak naprawdę nie istnieją ale to bardzo denerwujące- jak przeczytałam ze ktoś widzi w swoim psie kosmitę tez na niego dziwnie patrzę lub ze w ciele ma robaki to tez ciagle przychodzi mi taka myśl. Często tez wydaje mi się tez ze właśnie pale. Co to może być? Gdy uda mi sie na czymś mocno skupić objawy ustępują. Ciagle sie boje, że mam jakaś chorobe psychiczna i ze wyląduje w szpitalu dla chorych psychicznie. Przez te myśli mam znów napady płaczu. Mam również częste zmiany nastroju. W poniedziałek idę do lekarza, pozdraiwam
