Skocz do zawartości
Nerwica.com

dapsychologia

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia dapsychologia

  1. Dziękuję za odpowiedzi. Na chwilę obecną wydaje mi się, że najrozsądniej będzie poznać kobietę na studiach, w "naturalnych" warunkach
  2. @LanaBanana "po pierwsze wieje od ciebie desperacją, to bardzo odstrasza kobiety." Chyba że kobieta nie oceni po pozorach i zaciekawi ją, skąd bierze się u mnie takie zachowanie. Ja na przykład nie uciekam od ludzi, którzy mają problemy. "Po drugie, ty nie chcesz jakiejś konkretnej kobiety, ty chcesz byle kobietę - to też odstrasza kobiety, bo każda się chce czuć wyjątkowa, że ty ją wybrałeś z jakiegoś powodu np fajnego charakteru/wyglądu. Nie potrafię do końca określić, jaką kobietą powinienem się zainteresować, co nie jest równoznaczne z tym, że chciałbym być z byle kim. "Po trzecie, to masz chory obraz mężczyny - sądzisz, że musisz mieć dobre studia/dobrą pracę/pozycję społeczną by cię kobieta chciała. A zdajesz sobie sprawę, jakie kobiety takim podejściem byś przyciągnął? Tylko te, którym zależy na kasie a na dłuższą metę męczyć się w takim związku, gdzie kobieta by cię nie kochała tylko z ciebie ciągnęła szmal to koszmar." Być może jest to kwestią braku zrozumienia między kobietą a mężczyzną, ale nie jestem jedyną osobą, która postrzega sprawę w ten sposób. "Jakie są twoje relacje w rodzinie, szczególnie z matką? Takiego rodzaju podejście nie bierze się z niczego." Mam bardzo dobre relacje z Mamą. A moje podejście mogło zostać wypaczone przez długoletni pobyt na portalach randkowych. Na resztę postów odpowiem w późniejszym czasie.
  3. Zacznę od tego, że bardzo zależy mi, by wejść w związek z kobietą. Uganiam się za płcią przeciwną, odkąd sięgam pamięcią, stąd ta potrzeba może być u mnie większa niż u niektórych mężczyzn. Problem polega na tym, że - ze względu na różne okoliczności - w wieku 25 lat uczęszczam do liceum zaocznego. Większość dnia staram się poświęcać na naukę do matury, mam bardzo ambitne plany (chcę studiować psychologię na UW), ale mimo wszystko prawdopodobnie kobiety nie patrzą na mnie przychylnym okiem, co mogą potwierdzić moje dotychczasowe doświadczenia. Jestem szczupły, o przeciętnej urodzie, nie palę papierosów i nie piję alkoholu, a przeklinam tylko wtedy, gdy coś mnie zdenerwuje (i nigdy nie jestem z tego dumny). Drogie panie, czy w mojej obecnej sytuacji mam szansę, by wzbudzić Wasze zainteresowanie, czy też muszę najpierw dostać się na dobre studia? Nie wiem już, co mam robić, bo - tak jak wspomniałem wcześniej - bardzo zależy mi na znalezieniu partnerki, ale nie mam pojęcia, gdzie miałbym jej szukać, i jaka kobieta mogłaby się mną zainteresować. Próbowałem już swoich sił na portalach randkowch typu Sympatia, jednak kobiety w większości nie odpowiadają na moje wiadomości, a jeśli już odpowiedzą (co właściwie się nie zdarza), to nie wykazują zbytniego zainteresowania rozmową. Mówiąc szczerze, byłbym bardzo szczęśliwy, jakkolwiek prawdopodobnie jest to niemożliwe, gdyby to kobieta zainteresowała się mną, napisała jako pierwsza. Bardzo chciałbym zostać przez kogoś doceniony, wzbudzić czyjeś zainteresowanie. Problem ten bardzo negatywnie wpływa na moje codzienne życie, dlatego zależy mi, żeby go rozwiązać.
×