Kropeleczka ja na nerwicę lękową zachorowałam 10 lat temu.Leczyłam się przez 5 lat.Myślałam że już jest ok.Ale nie jest.Wszystko wróciło ze zdwojoną siłą.Czasami mam wrażenie że przegram z nią nie mam siły na nic Piecze mnie w tej klatce piersiowej jak cholera.Lekarz powiedział że to od żołądka ale biorę leki na żołądek jeszcze jakieś nowe mi dopisał i nie przechodzi.Mam wrażenie że to coś poważnego .Nie mam siły na nic całe dnie moja głowa zaprzątnięta jest moimi dolegliwościami i nie potrafię o niczym innym myśleć.Tak bardzo bym chciała chociaż jeden dzień przeżyć bez lęku.