Od przyszłego tygodnia ide do nowej pracy i mocno sie tym stresuje. Wczoraj byłem u lekarza pierwszego kontaktu i przy okazji powiedziałem o tej całej sytuacji: podświadomym stresie, braku apetytu a wręcz niechęci do jedzenia (przedwczoraj miałem jedną sytuację wymiotną). Dostałem pramolan na razie jeszcze nie brałem bo poczułem sie nieco lepiej ale im blizej bedzie tego pierwszego dnia pracy tym gorzej bedzie ze mna.
Znam swój organizm i wiem ze gdy juz zaczne ta prace to bede nieco uspokojony a caly stres powinien przejsc po jednym lub dwóch dniach, najgorszy jest jednak ten moment wyczekiwania. Dzisiaj wieczorem spróbuję wziąć jedna tabletkę przed snem i zobacze jak działa, jutro powtórzę i wtedy zobacze jak bedzie działało na mnie, głupio by było gdybym zasnął pierwszego dnia w nowym miejscu pracy o ile tam dojdę ..
Najgorsze jest to, ze objawy ktore opisalem wczesniej zdarzaja mi sie czesto przy roznych sytuacjach ktore teoretycznie nie powinny byc az tak stresujące. Nie wiem czy nie zgłosic sie z tym do psychologa. Jesli ktos z Was miałby dla mnie jakies rady byłbym bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam