Witaj,"poznałem" obecną żonę na (...), uciekłem 400 km z domu, przeprowadziłem się, rozpocząłem nowe życie... teraz mam dwie córki i wszyscy mamy się dobrze :-), to było jakieś 18 lat temu, znajdź jakiś mądry serwis dla ludzi chcących się poznać, mailuj, rozmawiaj on line, w końcu znajdziesz jakąś fajną dziewczynę, ale podchodź do ludzi ostrożnie, nie wiadomo kto jest po drugiej stronie ekranu...życzę powodzenia. Tomasz P.