Brawo dla talibawpociągu!!!Bardzo sie ciesze ze mozna sobie poradzić i że byłas w stanie.To wszystko kwestia wrazliwości.Nie mozna sie w kółko zastranawiać i pierdolić co to by sie stało a moze nie a moze tak czy ja aby dobrze robie.Gówno !!!!trzeba troche wrzucic na luz i torche pierdnąć w tym kierunku.Ja choruję od 6-5 lat czy jakoś tak.I coraz lepiej mi idzie.