Skocz do zawartości
Nerwica.com

szukampomocy

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia szukampomocy

  1. No i byłem znów u lekarza internisty - zbadano mi ponownie tarczycę (koloidalna jedna grudka, niepatologiczna, wszystkie wartości hormonów idealnie w normie), kompletną morfologię (książkowo) i wątrobę (bez problemów). Do tego USG całej jamy brzusznej, aorty. Wszystko idealnie w normie. Czy w takim razie to ciągłe uczucie snu na jawie, gula w gardle i regularne kołatanie serca (usg było czyste, żadnych ucisków na tętnice czy obcych ciał) to już ewidentnie znak zaburzeń nerwicowych?
  2. Myśleć myślałem, terminy są jakie są - dopiero w połowie stycznia uda mi się prywatnie gdzieś dostać. Byłem ze 3 miesiące temu u psychologa i psycholog stwierdził po pierwszej wizycie, że to nerwica. Sądziłem, że sam ze sobą powalczę, bo kto inny niż ja sam mogę się przekonać, że nic się nie dzieje, ale te objawy nasilają strach, a strach nasila objawy i zamknięte kółeczko...
  3. Witam, Borykam się od długiego czasu z zespołem problemów, które nie wiem już jak rozwiązać. Praktycznie od 5 miesięcy żyje z następującymi dolegliwościami: - przewlekłe bóle karku - kołatanie serca - ciągłe myślenie o własnym zdrowiu i ciele - gonitwa myśli (różnych, pozytywnych i nie) - mrowienie w lewej nodze - uczucie jakby ucisku w szyi po jej dolnej lewej stronie - ciągłe napięcie nerwowe i mięśniowe - najgorsze, a jednocześnie trwające niemal bez przerwy poczucie snu na jawie, jakby takiego delikatnego odrealnienia. Wyniki podstawowe (trzustka, wątroba, krew, mocz, tarczyca) totalnie w normie, środkowe wartości. Byłem u neurologa, bo męczyły mnie bóle głowy - po usunięciu zębów mądrości przeszło, ale ból karku jest ciągły. Chodziłem na masaże - pomagały na 1-2 dni i to napięcie w karku wraca. Miewałem przez chyba miesiąc strach przed zemdleniem, chociaż nigdy w ciągu 30 lat nie zemdlałem. Miewałem zaburzenia widzenia, ale to też zniknęło. Podczas tego delikatnego odrealnienia boję się, że wariuję. Gdzie mam jeszcze szukać pomocy? Te najcięższe objawy (uczucie snu na jawie, kołatanie serca) nigdy nie pojawiają się naraz, albo jedno, albo drugie. Zdarzają mi się pojedyncze dni, gdy czuję się subiektywnie dobrze, poprawnie, ale potem zaś wraca cały ten cyrk. Czy ja jestem chory psychicznie?
×