Skocz do zawartości
Nerwica.com

Azai71

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Azai71

  1. Azai71

    Witam

    Dziekuje poczytam....zobaczymy jak na mnie podziałają te leki....bede pisac
  2. Azai71

    Witam

    Psychiatra potwierdził diagnozę psychologa.....dostałam Mozarin i Ketrel.....ktoś moze ma doświadczenie z tymi lekami....pomagają ? Pozdrawiam
  3. Hej....tez mam zdiagnozowana depresje lekowa.....zaczęło sie u mnie od takich samych problemow jak u Ciebie.....niestety skończyło sie wszystko źle, dodam tylko ze w domu jest jeszcze młodsze dziecko ktore tez było świadkiem wszystkich wydarzeń....tez było leczone u psychologa....na szczęście juz ok, natomiast ja jestem w tej chwili wrakiem człowieka .....moze wspólnie pokonamy problemy czego Ci życzę.....pozdrawiam
  4. Azai71

    Witam

    Działo sie duzo....bardzo duzo co doprowadziło do mojego,obecnego stanu......psycholog porównal moje życie wcześniej do garnka z przykrywka, w którym cały czas gotuje sie woda, czyl byłam na pełnych obrotach caly czas sama, sama ogarniałam wszystkie sprawy, sama musiałam radzić sobie z problemami.....w tej chwili przykrywka spadła i uszła cała para ze mnie.....poprostu peklam bo moja głowa powiedziała stop.....tylko że ja. Tej chwili jestem wrakiem człowieka ......kiedys czerpałam radość z zycia, uwielbiałam spotkania ze znajomymi, a teraz wręcz zmuszam sie do wyjścia z domu.....nie odczuwam potrzeby zadbania o siebie, co kiedys było nie do pomyślenia .....włosy mi wypadają, czuje ze przytyłam mimo ze prawie nic nie jem.....tragedia
  5. Azai71

    Witam

    Dzień dobry wszystkim, od 10 miesięcy jestem w bardzo złym stanie....nie potrafię poradzić sobie ze soba....straciłam poczucie własnej wartości, wydaje mi sie że do niczego sie nie nadaje, każde wyjście do pracy jest dla mnie katorga (w miedzy czasie zmieniłam prace bo myślałam że o to chodzi, ale w tej chwili jest gorzej niż było) nie moge jeść, nie moge spac, przed wstaniem z łóżka mam ataki potu i drętwienia całego ciała, duszność w klatce piersiowej, nie mam ochoty na spotkania ze znajomymi. Udałam sie do psychologa....opowiedziałam o tym co sie ze mną dzieje....opowiedziałam o moich traumatycznych przeżyciach ktore miały miejsce rok temu.....postawiła u mnie diagnozę depresja lękowa, skierowanie do psychiatry (dzis mam wizyte) i skierowała mnie na terapie. Czuje sie bardzo zle, nie mam ochoty na nic, ciagle chce mi wiem płakać, .......wyjdę z tego, bedzie jeszcze normalnie jak kiedys ? pozdrawiam
×