Witam wszystkich i na wstępie chciałem powiedziec że choc sam mam objawy nieuzasadnionego lęku o swoje życie a nawet zdrwie to jednak nie piszę w swojej sprawie. Mam żone która już naprawdę długi czas boryka się z tymi dolegliwościami i naprawdę widzę ze sobie kompletnie z tym nie radzi, ja np mam różnego rodzaju stresy ale jakoś sobie z tym radzę co nie było łatwe na samym początku ale ona wręcz przeciwnie. Chcemy powiększyc naszą rodzinkę mamy córeczke ale chcielibyśmy jeszcze jedno dziecko, problem polega jednak na tym że ona boji się że w ciązy nie powstrzyma się przed braniem tabletek uspokajających w razie nagłego ataku stresu. Czytałem trochę waszych wypowiedzi i z większością się oboje utożsamiamy, czy ciąża wogle wchodzi w grę przy takich stresach czy lepiej sobie naprawdę darowac? Może jakaś terapia, tylko jaka i gdzie można o nią pytac. Mam nadzieje że ktoś mi odpiszę. pozdrawiam