Skocz do zawartości
Nerwica.com

szyszekchory

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szyszekchory

  1. Witam ...Od kilku lat chorowałem na nerwice natręctw ze względu na to że przez całe życie walczyłem o korupcje która jest w naszym kraju które ludzie nie widzą co sie dzieje .... Sprawiedliwosc było największym moim nastręctwe i zawsze będzie :-) Jakiś czas temu zaczełem skupiać sie na wyjeżdzie za granice do Norwegi... duzo słyszałem o tym kraju że są dziwne historie że człowiek tam zdrowie z różnych chorób...otóż to ....pojechał do Norwegi pracować... brałem zawsze 3 tabletki...dziwna sytuacja sprawiła że przestałem brać wogóle tabletki czując sie dobrze...ten kraj to sprawił... chociaz wydaje sie to nie możliwe dużo faktów mówi że morski klimat leczy rózne choroby...gdy pierwszy raz usłyszałem rózne plotki o tym że znajoma starająć sie o dziecko przez 4 lata nie zaszła w ciązy w polsce wyjeżdzająć do norwegi zaszła po miesiącu... slyszy sie dużo że choroba ASTMA pada....także choroby psychiczne...chociaz to wydaje sie nie do zrozumienia ...nie pisze tu by bredzic lecz pomagać ludzią którzy wpadli w tą chorobe...
  2. Jestem już prawie zdrowy .Mam pytanie czy mógłbym być żółnierzem zawodowym?
  3. Ja także jestem z bydgoszczy jak chcecie możecie pisać .lubię poznawać ludzi:-)
  4. mieszkam blisko bydgoszczy.Jak ktoś chce mnie poznać to walić.lubię poznawać ludzi .mam 19 lat
  5. Jeśli wymiotujesz to są początki natręctw według mnie .Miałem to samo i właśnie było w identyczny sposób.Jak najszybciej do psychitary tym szybciej tym lepiej.POtem stan będzie jeszcze gorszy
  6. witam orchideaa .może powiesz jakieś masz myśli natrętne? sport ogólnie usuwa myśli natrętne i zwiększa samopoczucie.Masz tak samo jak ja kiedyś brak perspektyw na przyszłość.Wszystko o czym mówisz to według mnie początki choroby natręctw.
  7. Jak chcecie możecie zapisywać się osoby mające natręctwa z bydgoszczy.Każdy się wstydzi tej choroby ale zapiszcie się .Możemy razem sobie pomóc
  8. Witam od roku choruje na natręctwa.Gdy miałem natręctwa wstydziłem się iść do psychiatry nie miałem pojęcia co to jest.NIe chciałem iść do psychiatry ,i tak naprawdę to był mój błąd bo się natręctwa nasilały.Ogólnie jestem inteligentnym człowiek i choroba mi dużo planów popsuła. Dużo zrozumiałem mając tą chorobę ,życie mnie nauczyło być lepszym człowiekiem. Dużo ludzi nie rozumie tego i uważa że jak ktoś chodzi do psychiatry to jest już wogóle nienormalny ,ja tak samo uważałem i nierozumiałem tego .Gdy zachorowałem na tą chorobę nauczułem się w życiu dużo i byłem tolerancyjny.Natręctwa były bardzo ciężkie ale zmniejszają się pod wpływem zainteresowania a tym bardziej pod wpływem spokoju. Chciałem popełnić samobójstwo gdy nasilały mi się bardzo natręctwa.Wogóle była lipa totalnie byłem już zniszczony, natręctwa bardzo mocnego typu.zmieniłem leki i natręctwa totalnie się zmniejszały ponieważ zaczełem interesować się jak działają natręctwa i jak ich unikać.Zaczełem interesować się sztuką walki bez agresji i ćwiczyłem oddech jogi na uspokojenie to bardzo pomagało.Bardzo chciałem pomagać ludzią i uważam że sztuka walki aikido bardzo zmniejsza natręctwa a tym bardziej joga. Piszcie do mnie jak macie problemy,będzie mi miło:-)
×