Mam już dość mojego życia i nie mam z tym nawet o kim pogadać. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Boję się ludzi i tego co oni o mnie pomyślą. Jak jestem w domu to jest ok i czuje się bezpiecznie, ale jak wyjdę gdzieś np na uczelnie to zaczynam się stresować, a wtedy cała się pocę. Ostatnio nawet prawie nie wychodzę z mieszkania (z wyjątkiem tych chwil w których mam obowiązkowe ćwiczenia, bo wtedy muszę, ale na wykłady już nawet nie chodzę). Wszyscy myślą, że mi się po prostu nie chce , a ja tak bardzo bym chciała móc na nie chodzić, ale jednocześnie tak bardzo się boję tego że inni będą mnie oceniać. Do tego czuje jakieś dziwne zapachy od siebie , a kiedy w domu o to pytałam moich bliskich to mówią, że wszystko ok i oni nic nie czują. Już czasami nie mam siły. Jestem załamana.