Skocz do zawartości
Nerwica.com

Julia14

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Julia14

  1. Mam problem. Proszę potraktujcie to na poważnie. Zacznę od tego ,że jestem nastolatką mam 14lat i nigdy nie piłam, ćpałam ani nie paliłam. Nie chorowałam też nigdy na żadną chorobę psychiczną. Zaczęło się parę dni temu. Było około drugiej w nocy kiedy w moim pokoju pojawił się...sama nie wiem jak to nazwać. Potwór. Była to ogromna chuda kreatura dosięgająca sufitu, miała długie ręce do ziemi i szpony. Nic nie mówiła tylko się na mnie gapiła. Nie wiedziałam co robić. Napisałam do znajomych, ale ich rady na nic się nie zdawały. Zapaliłam światło. Zniknęła. Kiedy zgasiłam była w innym miejscu. Zadzwoniłam do siostry. Chciałam ,żeby tu przyszła. Bałam się być sama. Niestety nie odebrała. Parę razy zgaszałam i zapalałam i w końcu znalazła się przy mnie. Stała przy moim łóżku. To coś podrapało mnie w ramię. Czułam jego dotyk. Potem zniknęło. Następnego dnia kiedy powiedziałam o tym siostrze. Ona sprawdziła spis połączeń w telefonie i nie było tam tego ,że dzwoniłam. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie to ,że sprawdziłam moje rozmowy ze znajomymi z zeszłej nocy. Okazało się ,że do nich pisałam o tym. Kolejna noc. Chciałam iść spać wcześniej ,ale nie potrafiłam zasnąć. (Kiedyś do późna w nocy siedziałam na telefonie i teraz nie umiem wcześnie zasypiać) Około 00.00 się zaczęło. To coś znowu się pojawiło. Wyglądało gorzej. Nie będę tego opisywać bo to nie ma sensu. W pewnym momencie zaczęło krzyczeć. Potem coś krzyknęło mi obok ucha. Przestraszyłam się. Potem zaczęłam słyszeć szepty w głowie. Czułam jak coś dotyknęło mnie po nodze. Tak jakby ciągnęło dłonią w dół nogi. Potem złapało mnie za nadgarstek. Kiedy na niego patrzyłam nic tam nie było. Podczas 2. nocy w moim pokoju spał pies. Nie reagował na krzyki. Spał jakby nic się nie działo. Czy mam schizofrenie? Co mi może dolegać? Proszę pomóżcie. Co powinnam zrobić?
×